Żywioł zatrzyma inwestycje?

Zniszczona przez osuwiska droga wojewódzka w Winiarach jest jedną z kilku w powiecie wielickim, gdzie woda poczyniła aż takie szkody. Na renowację tego traktu potrzeba co najmniej 8 mln zł. Fot. Jolanta Białek

W gminie Wieliczka najwięcej szkód woda poczyniła na drogach. By przywrócić je do stanu z początku maja tego roku potrzeba 9,7 mln zł. Natomiast globalna kwota strat powodziowych w tym rejonie powiatu wielickiego jest o 1,2 mln zł większa. Co istotne - jest to suma bez milionowych funduszy potrzebnych na walkę z osuwiskami, których w minionych trzech tygodniach pojawiło się w tym rejonie pięć.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł przyznaje, że by gmina mogła poradzić sobie z usuwaniem szkód powodziowych konieczne będzie prawdopodobnie wprowadzanie zmian w tegorocznym budżecie i przesunięcie niektórych planowanych inwestycji na czas późniejszy. - Zastanawiam się nad tym i wydaje się, że będzie to nieuniknione. Z takimi decyzjami czekamy jednak na to, ile pieniędzy na likwidację skutków powodzi otrzymamy z budżetu państwa, a w tej kwestii jest, niestety, nadal sporo niewiadomych. Jednym z najtrudniejszych problemów są na pewno osuwiska. Bardzo liczymy tu na finansowe wsparcie z zewnątrz. Wystarczy powiedzieć, że tylko na stabilizację osuwiska utworzonego przy ulicy Podgórskiej w Wieliczce potrzeba będzie co najmniej 1 milion złotych - twierdzi szef Wieliczki.

W Kłaju, gdzie ubiegłotygodniowa nocna ulewa poczyniła wielkie spustoszenia, szkody wyliczone po wcześniejszych deszczach na ok. 1 mln zł wzrosły obecnie co najmniej dwukrotnie. - Musieliśmy zamknąć kilka gminnych dróg. Szczególnie trudna sytuacja jest przy trakcie wiodącym na przysiółek Goły Brzeg w Kłaju. To ważna trasa, którą kursują także busy i obecnie mieszkańcy mają spore utrudnienia w pokonywaniu drogi do pracy, szkoły itp. Remont tej drogi zostanie wykonany najszybciej, jak będzie to możliwe. Dużo będzie nas kosztować także "przepłukanie" sieci kanalizacyjnej, co jest konieczne, ponieważ w wielu miejscach doszło do zamulenia studzienek i rur odprowadzających nieczystości - stwierdza wicewójt Kłaja Wiesław Średniawa.

W gminie Wieliczka od wody ucierpiała znacząco również sieć wodociągowa. W tej materii straty oszacowano na prawie 300 tys. zł. Deszcze nie oszczędziły również kilkunastu obiektów sportowych. By odrestaurować boiska m.in. w Grajowie, Chorągwicy i Węgrzcach Wielkich potrzeba 250 tys. zł.

W gminie Gdów straty wyrządzone przez wodę w gminnej infrastrukturze drogowej wzrosły od końca maja o ponad 1,2 mln zł. - Nocna ulewa zniszczyła kolejne drogi, między innymi trakt prowadzący do Wieńca. Obecnie można tam dojechać, ale drogą zastępczą, wyznaczoną prowizorycznie po terenie prywatnym. Trudna sytuacja jest także w Podolanach, gdzie zniszczony został most na potoku. Wybudowaliśmy tam zastępczą drewnianą kładkę, ale to rozwiązanie typu "na chwilę" - wylicza Zbigniew Wojas. To nie koniec gdowskich szkód - te stwierdzone w sieci wodociągowej (zalane zostały m.in. studnie głębinowe nad Rabą) oszacowano na 800 tys. zł.

Jolanta Białek

[email protected]

Umacniają wały Podłężanki

Prace przy zabezpieczaniu brzegów rzeki, która podczas majowej powodzi podtopiła wieś Grabie rozpoczęli w niedzielę mieszkańcy tej miejscowości. Przy łataniu wyrwy w wale pracowało społecznie ponad 100 osób! W poniedziałek naprawą umocnień zajął się już Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnej w Krakowie. Jeśli dopisze pogoda prace te powinny zakończyć się dzisiaj.

Osuwiska na drogach

W powiecie wielickim nadal zamkniętych jest kilka ważnych szlaków komunikacyjnych. Nieprzejezdne do odwołania z powodu "ruchomej ziemi" są: droga wojewódzka Gdów - Dobczyce oraz powiatowe trakty Łazany - Sławkowice, Klęczana - Marszowice i w Sułowie, a także ul. Podgórska w Wieliczce.