Śliweczki rozumiem (dojrzała węgierka prosto z drzewa wspaniale smakuje!), zaś tych przestraszonych krów na pastwiskach nie pojmuję. Skąd wiadomo, że bydlątko zdenerwował akurat miś, skoro nikt nie przyłapał go na gorącym uczynku? Mniejsza z tym. Niedźwiedzie brunatne będą widywane coraz częściej.
Setka zwierzaków, która mieszka w Małopolsce rozmnaża się regularnie. Do tego dochodzą okazy zaglądające ze Słowacji. W górskich lasach robi się tłoczno i tylko patrzeć, jak misie od straszenia domowych zwierzaków przejdą do konsumpcji. Krowa bez opieki kusi, zaś przed zimą kudłacz musi bardzo solidnie przytyć.
Na Podkarpaciu, gdzie niedźwiedzi jest więcej niż u nas, leśnicy zakładają dla nich specjalne sady ze starymi odmianami drzew owocowych. Najczęściej jabłonie i śliwy. Owoców nikt nie zbiera i suto zastawiony stół przyciąga głodne zwierzaki. Czas sadzić jabłonie w Beskidach. A na pastwiskach przywrócić etaty dla pasterzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?