Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

347 tys. zł do zapłaty

Redakcja
O tej sprawie pisaliśmy już przed czterema laty. Oto fragment z "Dziennika Polskiego": "Na razie jednak wyniknął spór między wykonawcą tych robót przedsiębiorstwem "Montomet" SA z Piekar Śląskich a inwestorem, czyli gminą, która nie chce zapłacić ok. 400 tys. zł. - Wykonawca miał, zgodnie z przetargiem, wykonać całość robót: konstrukcje, ocieplenie i wierzchnią warstwę dachu. Naszym zdaniem nie wypełnił warunków umowy, zmienił też konstrukcję na cięższą. Dach, owszem jest, ale pokryty tzw. blachą konstrukcyjną, a nie wierzchnią. Powołana przez nas specjalna komisja orzekła, że takiej pracy nie można odebrać - mówi burmistrz Jan Golba. Przedstawiciele firmy z Piekar uważają, że oni z kontraktu się wywiązali. Potwierdzają, że to co do tej pory zrobili, nie jest jeszcze dachem w pełnym tego słowa znaczeniu, a tylko jedną warstwą pokrycia".

KRYNICA. Gmina przegrała proces

 Gmina Uzdrowiskowa Krynica przegrała w Sądzie Apelacyjnym sprawę o niezapłacenie firmie z Piekar Śląskich 347 tys. zł za wykonanie dachu nad lodowiskiem. Krakowska Temida tym samym podtrzymała orzeczenie Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Wszystko wskazuje na to, że tę kwotę (plus odsetki od 1 kwietnia 1997 r.) trzeba będzie wpłacić na konto firmy "Archiwa Śląskie", która przejęła wierzytelności wykonawcy robót "Montometu".

 I
 Spór toczył się aż cztery lata. W tzw. międzyczasie powodem w tym procesie zostały "Archiwa Śląskie" i one doprowadziły tę sprawę do pomyślnego dla siebie finału w krakowskim Sądzie Apelacyjnym. Sędzia Zbigniew Luberda podzielił opinię prawników tej strony, argumentując, że urzędnicy gminy podpisali aneks do umowy i przyjęli I etap robót. Nie wnosił też zastrzeżeń do jakości prac inspektor nadzoru budowlanego. Obiekt został przyjęty przez administratorów, a to powoduje, że powstał obowiązek zapłacenia za wykonane prace.
 Ten problem podczas wtorkowej sesji wyciągnął na światło dzienne jeden z radnych opozycyjnych Henryk Wiewióra. Burmistrz Jan Golba potwierdził, że sąd przyjął niekorzystny dla gminy wyrok. - Odmówiliśmy zapłacenia "Montometowi" za wadliwie wykonaną pracę - podkreślił. - Wszyscy pamiętają, że na mecze hokejowe trzeba było chodzić z parasolkami, bowiem dach przeciekał i kapało widzom oraz hokeistom na głowę. Cztery lata temu uważaliśmy, że racja jest po naszej stronie. W takim tonie wypowiadali się m. in. naczelnik Wydziału Inwestycji Gminy Uzdrowiskowej, inspektor nadzoru, biegli, którzy badali tę sprawę. Trudno mi dzisiaj podważać prawomocne wyroki sądu. Choć jedno nie ulega wątpliwości: "Montomet" spartaczył robotę, którą później trzeba było w II etapie inwestycji poprawiać. Będziemy rozważali złożenie wniosku o kasację tego wyroku. Prowadzimy też rozmowy z "Archiwami Śląskimi". Nasze negocjacje podążają w kierunku zapłacenia podstawowej kwoty - 347 tys. zł, a narosłe odsetki uregulujemy w ten sposób, że przekażemy "Archiwum" gminne wierzytelności, których my nie potrafilibyśmy wyciągnąć od dłużników, a ta firma - jak się okazuje - jest skuteczna w egzekucji należności finansowych.
Piotr Gry˛lak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski