Kilka podkrakowskich gmin jest zainteresowanych udziałem w Programie Ograniczenia Niskiej Emisji, finansowanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Wiąże się to z wymianą pieców w domach prywatnych.
Jednak w ramach inwestycji można wykonać również ocieplenie budynku, wymienić okna oraz instalacje grzewczą. Fundusz ma pieniądze na te działania. Kazimierz Czekaj, radny wojewódzki i członek Rady Nadzorczej WFOŚ w Krakowie przekonuje, że dotacja może pokryć połowę kosztów inwestycji.
W wioskach gminy Zabierzów już zaczęły się pojawiać ogłoszenia na ten temat.
– Przygotowuję plakaty i zachęcam mieszkańców do skorzystania z dotacji, żeby poprawili system ogrzewania w swoim domu, a przy okazji zadbali o środowisko poprzez ograniczenie smogu nie tylko w podmiejskich gminach, ale także w Krakowie. Dotacja może wynieść do 15 tys. zł – mówi Kazimierz Czekaj. Chce dotrzeć z informacją do mieszkańców, dlatego prosi proboszczów, żeby podczas ogłoszeń parafialnych wspomnieli o tej akcji.
Założenie jest takie, że o dotacje z WFOŚ wystąpią gminy w imieniu mieszkańców. W ramach inwestycji można wymienić stary węglowy piec na nowy gazowy, na olej opałowy, biomasę lub węgiel.
– Tę kwestie wymiany pieca na nowy węglowy musimy doprecyzować na najbliższym posiedzeniu Rady Nadzorczej WFOŚ. Chodzi o zapis pozwalający na montaż pieców węglowych, ale V generacji, czyli nowoczesnych i oszczędnych – zaznacza Czekaj.
Udział w programie deklarują władze gminy Zielonki, zastanawiają się również Krzeszowice i Liszki. – Jesteśmy zainteresowani poprawą jakości powietrza i wsparciem dla mieszkańców w inwestycjach związanych z modernizacją systemów grzewczych. Musimy jednak poznać szczegóły tego programu – mówi Paweł Miś, wójt Liszek.
Podobnie samorządowcy w Zabierzowie oraz Zielonkach uważają, że w tej chwili najważniejsze jest opracowanie szczegółowych zasad przyznawania dotacji. Wójt Zielonek Bogusław Król zastanawia się, czy mieszkańcy nie mieliby możliwości uzyskania dodatkowo umarzalnych pożyczek z WFOŚ. – To na razie tylko propozycje – mówi Król.
Koszty modernizacji ogrzewania w niewielkim domu jednorodzinnym szacuje na ok. 30 tysięcy zł. – Piec może kosztować 8 lub 10 tys. zł. Termomodernizacja budynku to kolejne 10 tys. zł oraz wymiana instalacji to także około 10 tys. zł – szacuje wójt Zielonek.
Do programu WFOŚ złożył uwagę związaną z tym, jakie koszty kwalifikuje się przy przyznawaniu dotacji. Były zapisy, że wlicza się wymianę instalacji centralnego ogrzewania i ciepłej wody, ale bez wymiany grzejników. – Zwróciłem uwagę, że grzejniki to część instalacji, dlatego powinny być wliczone – mówi Bogusław Król.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?