Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akwarium na kółkach

Redakcja
Citroen xsara picasso to jeden z tych samochodów, wobec których mało kto przechodzi obojętnie. Niecodzienny design pojazdu zwraca uwagę, przyciąga wzrok, wzbudza kontrowersje. Jednym citroen xsara picasso bardzo się podoba, innym mniej. A jak samochód spisuje się podczas jazdy? Testom drogowym poddaliśmy model wyposażony w benzynowy silnik o pojemności 1587 cm sześc.

Autotest citroena xsary picasso

 Wspaniałe, przestronne wnętrze xsary picasso pozwala kierowcy na perfekcyjną kontrolę tego wszystkiego, co dzieje się na zewnątrz. Dzięki dużym powierzchniom szyb oraz trójkątnym świetlikom zastosowanym tak z przodu, jak i z tyłu karoserii kierowca posiada doskonały przegląd sytuacji. Do dobrej widoczności przyczynia się także wysoka pozycja fotela oraz możliwość jego regulacji w wielu płaszczyznach. Bardzo łatwo dopasowuje się w xsarze picasso do swoich "gabarytowych" potrzeb przednie fotele. Wystarczy uruchomić jedną dźwignię, aby siedzisko przyjęło satysfakcjonującą nas pozycję.

 Kiedy już zasiądziemy wygodnie za kierownicą xsary przekonamy się, iż wszystkie przełączniki i przyciski znajdują się w zasięgu obu rąk. Są na dodatek ergonomiczne i wygodne w użyciu. Jedyny mankament jaki występuje w tym względzie to niefortunne umieszczenie bębnowego pokrętła uruchamiającego tylną wycieraczkę (trudno weń trafić z marszu) oraz przycisków radioodtwarzacza, które znajdują się zbyt daleko od kierowcy.
 Zadawalająca jest natomiast, zarówno z przodu, jak i z tyłu, przestrzeń kokpitu xsary picasso. Nikt nie uderzy tutaj głową w sufit, zaś pasażerowie z tylnej kanapy nie bedą stresować się małą ilością miejsca na nogi. Podobnie jest zresztą z bagażnikiem. W 550 litrowej niszy dwa rowery górskie oraz składany wózek dziecięcy zmieszczą się bez większych problemow, zaś po złożeniu oparć tylnych siedzeń, kiedy bagażnik osiąga 1970 litrów można w nim rozbić nieduży namiot lub przetransportować sprzęt ekipy remontowej. Dostęp do bagażnika jest łatwy i przyjemny. Lekko unoszona ku górze tylna klapa zawisa na tyle wysoko, aby nie przeszkadzać podczas załadunku.

 Dużą przyjemnością jest prowadzenie xsary picasso. Wprawdzie na początku musimy oswoić się z faktem, że krótki przód minivana znika z pola widzenia (co ma także swoje dobre strony, gdyż nawet wąska przestrzeń parkingowa może zostać przez nas wykorzystana), ale później wszystko powraca do normy. Dobrze pracuje wspomaganie układu kierowniczego, znakomicie dźwignia zmiany biegów. Jej umiejscowienie na konsoli centralnej jest pomysłem trafionym w dziesiątkę. Podobnie zresztą jak usytuowanie dużego, owalnego wyświetlacza centralnego nad konsolą. Jest on bardzo dobrze widoczny z każdego miejsca kokpitu i wbrew temu, co twierdzą niektórzy fachowcy o tego typu rozwiązaniach odczytywanie danych nie nastręcza problemów, ani też nie rozprasza uwagi kierowcy (jedynym mankamentem wyświetlacza jest to, że podczas jazdy w nocy daje on czasami refleksy świetlne na przedniej szybie i że nie posiada obrotomierza).
 90-konny silnik xsary picasso nie jest naszym zdaniem tym, który pasowałby do tego typu auta w sposób idealny. Ważący grubo ponad tonę (dokładnie 1300 kg) samochód zachowuje się odrobinę "mulasto". Jest to odczuwalne zwłaszcza podczas manewrów wyprzedzania, kiedy kierowca, chcąc przyspieszyć, musi często sięgać do dźwigni zmiany biegów. Nie odczuliśmy natomiast "mulastości" xsary na autostradzie, kiedy w sposób łagodny i dostojny osiągnęła ona szybkość maksymalną 173 km/godz (dane fabryczne mowią o 175 km/godz).
 Zabawa komputerem pokładowym xsary wbija w małe kompleksy. Szczególnie zaś wskaźnik aktualnego zużycia paliwa. Podczas przyspieszeń czy jazdy pod górę często wyświetla on wartość znacznie przekraczającą 20 litrów. To bardzo stresujace. Tak naprawdę jednak średnie zuzycie paliwa testowanej przez nas xsary picasso wyniosło 7,9 litra na sto, co przy 55-litrowym zbiorniku paliwa pozwala na pokonanie dystansu niecałych siedmiuset kilometrów. Podczas jazd miejskich zmuszeni byliśmy do częstszych postojów pod dystrybutorem, bowiem picasso potrzebowała wówczas aż 10,2 litry benzyny na każde sto pokonanych kilometrów.

MH

Fot. autor

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski