MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awantura na osiedlu w Wieliczce. Spółdzielnia Mieszkaniowa zakazała wprowadzania psów na trawniki

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Takie tabliczki zamontowano pod koniec września 2021 na części terenów zielonych na osiedlu Wincentego Pola w Wieliczce. Zakaz wprowadziła wielicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Ale takie ograniczenia w dostępie do przestrzeni publicznej są nielegalne
Takie tabliczki zamontowano pod koniec września 2021 na części terenów zielonych na osiedlu Wincentego Pola w Wieliczce. Zakaz wprowadziła wielicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Ale takie ograniczenia w dostępie do przestrzeni publicznej są nielegalne fot. archiwum prywatne
„Zakaz wprowadzania psów” - takie tabliczki pojawiły się na osiedlu Wincentego Pola w Wieliczce. Część mieszkańców jest ogromnie zbulwersowana pomysłem, a zarządzająca tym terenem Spółdzielnia Mieszkaniowa twierdzi, że o wprowadzenie takich ograniczeń wnioskowali m.in. rodzice dzieci korzystających z osiedlowego placu zabaw. Tyle, że jak wynika z orzeczeń sądów administracyjnych, takie restrykcje w dostępie do przestrzeni publicznej są nielegalne.

FLESZ - Podatek od psa

od 16 lat

Kontrowersyjne tabliczki zamontowano w dniach 22-23 września przy terenie zielonym w rejonie ulic Piłsudskiego i Asnyka na osiedlu Wincentego Pola w Wieliczce. Zaczął się konflikt mieszkańców, który przybiera na sile.

- Wiele osób jest oburzonych zakazem, a inni biją brawo Spółdzielni Mieszkaniowej. Pomysł spółdzielni jest nie tylko szalenie kontrowersyjny, ale zaczyna stanowić realne zagrożenie dla spokoju na osiedlu. Słowne utarczki mieszkańców spacerujących z psami, z osobami żądającymi, by stosować się do zakazu, są tu już regułą. Bywa bardzo ostro, za chwilę może dojść do rękoczynów - relacjonuje nam jeden z mieszkańców tej części Wieliczki.

- Dla mnie taki zakaz jest absurdem, tym bardziej że większość ludzi sprząta tu po swoich psach. Jeśli to pójdzie dalej w tym kierunku, to może skończyć się tym, że niektóre osoby zaczną pozbywać się zwierzaków, bo nie będą mieli gdzie wyjść z nimi na spacer - uważa wieliczanin.

Mieszkańcy dają wyraz swemu oburzeniu także w pismach kierowanych do wielickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

„Z niepokojem zaobserwowaliśmy, że na terenie Spółdzielni której jesteśmy członkami oraz mieszkańcami ustawione zostały znaki zakazu ograniczające poruszanie się w przestrzeni wspólnej. Zwracamy się z prośbą o podanie podstaw prawnych dla umieszczenia znaków zakazu wprowadzania psów na wspólny teren zielony, udostępniony dla wszystkich mieszkańców Spółdzielni. (…). na wskazanym terenie zielonym spędzamy wspólnie czas tj. rodzice z młodszymi dziećmi, młodzież i dorośli ze swoimi pupilami, które pozostają pod stałym nadzorem swoich opiekunów, i po których sprzątane są odchody zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz dobrymi obyczajami. Sytuacja jest dla nas niezrozumiała, dbamy o zdrowie swoich czworonogów i czystość na terenach wspólnych (…)” - to fragment petycji podpisanej przez 14 osób skierowanej 23 września do wielickiej spółdzielni.

Z kolei w innym piśmie w tej samej sprawie, jedna z mieszkanek osiedla zaznacza m.in., że stawiając znaki zakazu „spółdzielnia skłóciła ze sobą mieszkańców”. Postuluje też, by zamiast ustalania budzących ogromne kontrowersje ograniczeń dla właścicieli zwierzaków - „spółdzielnia postawiła tabliczki z nakazem zbierania psich odchodów”.

W Spółdzielni Mieszkaniowej słyszymy, że zakaz wprowadzania psów na tereny zielone wprowadzono na wniosek mieszkańców, którzy „zgłaszali telefonicznie, ustnie i pisemnie, że zdarza się, że psy biegają bez kagańców i smyczy oraz brudzą trawnik”.

- Zakaz dotyczy niewielkiego terenu, tylko 200-300 mkw. w rejonie placu zabaw. Wprowadziliśmy go w porozumieniu z Radą Nadzorczą Spółdzielni. Uchwały w tej sprawie nie było, ale nie jest ona tu konieczna, wystarczy samo poinformowanie Rady Nadzorczej. Większość mieszkańców chce, by był taki zakaz (ale jednocześnie spółdzielnia nie potrafi podać w jaki sposób tę „większość” wyliczono – red.) – twierdzi Andrzej Jamróz, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Wieliczce.

Awantura na wielickim osiedlu trwa, tymczasem zakaz wprowadzony przez spółdzielnię jest nielegalny, bo z prawnego punktu widzenia właściciele psów mogą chodzić z nimi gdzie chcą. Ten stan rzeczy potwierdzają werdykty sądów administracyjnych, wydane w analogicznych sprawach w różnych rejonach Polski (m.in. wyroki WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 2013 roku, WSA we Wrocławiu z 2014 roku czy Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2015 roku).

W świetle przepisów sytuacja jest jasna. Nie ma podstawy prawnej, pozwalającej spółdzielni czy wspólnocie mieszkaniowej na ustanowienie zakazu wyprowadzania psów w określone miejsca, a jeśli tego typu ograniczenia pojawiają się, należy traktować je wyłącznie w kategoriach prośby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski