Zieleń jest nieuporządkowana, a na trawnikach i w przybrzeżnych szuwarach zalegają śmieci. Jednego z pomostów przy kąpielisku już nie ma (zdemontowano go, bo był w fatalnym stanie), a z drugiego została tylko resztka, do której jest przymocowany pomost pływający (metalowy ponton) – pordzewiały, zabazgrany farbą w spreju i w dodatku przekrzywiony, więc niezbyt stabilny.
Autor: Paulina Szymczewska
Obskurny barak, w którym są przebieralnie, prawdopodobnie pamięta jeszcze czasy Gierka. Przy brzegach nie ma alejek z prawdziwego zdarzenia (o oświetleniu i małej architekturze nie wspominając), a liczni spacerowicze korzystają z wydeptanych ścieżek (nierównych i pełnych dziur), które po deszczu zmieniają się w grząski tor przeszkód.
Tak obecnie wygląda otoczenie zalewu Bagry. Choć leży on w zaledwie 4 km od ścisłego centrum miasta, choć jest jedynym w Krakowie tak atrakcyjnym miejscem rekreacji i uprawiania sportów wodnych, choć przyciąga tłumy mieszkańców – wciąż nie może się doczekać zagospodarowania.
– Co istotne: większość terenów nad Bagrami to grunty gminne. A my o nie nie dbamy, od wielu lat nie są one zagospodarowane. To tym bardziej przykre, że naprawdę nie potrzeba wiele, by uporządkować i ożywić to miejsce – zwraca uwagę Jacek Bednarz, przewodniczący Rady Dzielnicy XIII Podgórze.
I przypomina, że już na początku lat 60. ubiegłego wieku na łamach krakowskiej prasy ubolewano, że na Bagrach „nie czyni się żadnych nowych inwestycji”. I już wówczas zaczęły się pojawiać pomysły na zagospodarowanie zalewu. Zresztą w ostatniej dekadzie tych pomysłów też nie brakowało. Przykładowo w 2006 r. powstał projekt, zakładający m.in. budowę alejek spacerowych i ścieżek rekreacyjnych wzdłuż brzegów, budowę toalet i szatni, kompleksu boisk wielofunkcyjnych, miejsc parkingowych itd. A dwa lata później opracowywano koncepcję zagospodarowania terenu w rejonie ul. Bagrowej. Prace – jak zapowiadali urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu – miały ruszyć w 2010 r. I co? I nic...
– Projekt, który był opracowany z końcem 2008 r., zakładał bardzo mocną ingerencję w teren, co spotkało się m.in. ze sprzeciwem mieszkańców, którzy chcieli, by pozostawić otoczenie Bagrów w jak najbardziej naturalnej formie – wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT. – Poza tym nigdy nie było pieniędzy na realizację tego projektu – dodaje.
Właśnie... Ciągły brak pieniędzy. Miejmy nadzieję, że wreszcie się one znajdą. Jest na to szansa, bo do tegorocznego budżetu obywatelskiego wpłynęły dwa wnioski dotyczące zagospodarowania Bagrów. Pierwszy z nich opiewa na kwotę 2,96 mln zł i zakłada przygotowanie całościowej koncepcji rewitalizacji zalewu oraz etapową rozbudowę infrastruktury. Drugi natomiast (na kwotę 2,99 mln zł) obejmuje obszar między ulicami Bagrową, Kozią, Kaczą, Batki, Łanową, Żołnierską oraz torami kolejowymi – cały ten teren miałby być zagospodarowany na cele rekreacyjno-wypoczynkowe.
Projekt przewiduje m.in.: remont istniejących alejek i budowę szerokiej na trzy metry promenady (o przepuszczalnej, przyjaznej dla środowiska nawierzchni) wzdłuż brzegów – od cypla w rejonie ul. Batki, przez UKŻ Horn, aż do przystani AZS (łącznie z odnogą do ul. Grochowej), budowę toalet, oświetlenia, małej architektury, a także uporządkowanie zieleni (usunięcie samosiejek, likwidacja dzikich wysypisk, rekultywacja zniszczonych zieleńców i ich zabezpieczenie – za pomocą słupków – przed rozjeżdżaniem przez auta).
– Jestem przekonany, że ten projekt będzie jednym z wygranych w tegorocznym budżecie obywatelskim – mówi przewodniczący „trzynastki” Jacek Bednarz. I dodaje, że w czerwcu dzielnica planuje zorganizować imprezę promocyjną, podczas której będzie zachęcać krakowian, by oddawali swe głosy na projekt zagospodarowania Bagrów.
– A nawet gdyby nie przeszedł on w tegorocznym budżecie, to mam nadzieję, że liczba głosów oddanych na ten projekt zwróci uwagę władz miasta na to, że naprawdę jest potrzeba jego realizacji – podkreśla radny. Zwraca przy tym uwagę na istotną kwestię: dobiega końca budowa estakady tramwajowo-pieszo-rowerowej, która połączy ulice Lipską i Wielicką. – Świetnie z niej widać staw Płaszowski i Bagry. Estakada na pewno przyczyni się do wzrostu zainteresowania wypoczynkiem nad zalewem – argumentuje Jacek Bednarz.
I przypomina, że podobnie było, gdy wybudowana została nowa ul. Kuklińskiego i linia tramwajowa z ronda Grzegórzeckiego do Płaszowa. Dojazd w rejon Bagrów znacznie się wtedy poprawił, co spowodowało, że liczba przyjeżdżających tu amatorów wypoczynku nad wodą wzrosła ponad dwukrotnie.
Michał Pyclik z ZIKiT informuje, że właśnie dobiegają końca prace nad projektem zagospodarowania otoczenia Bagrów. – W drugiej połowie tego roku chcielibyśmy rozpocząć jego realizację – zapowiada. Jednocześnie uspokaja, że projekt ZIKiT-u nie dubluje się z tymi złożonymi do budżetu obywatelskiego. – Projekty obywatelskie stanowią uzupełnienie naszego opracowania. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by realizować jedno i drugie – wyjaśnia Michał Pyclik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?