Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Balice. Żartowniś chciał zakpić ze służb lotniskowych, opowiadał o trotylu w bagażu. Przez to nie wsiadł do samolotu

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Żart pasażera o trotylu w bagażu spowodował uruchomienie  działań minersko-pirotechnicznych
Żart pasażera o trotylu w bagażu spowodował uruchomienie działań minersko-pirotechnicznych Fot. Karpacki Oddział Straży Granicznej
Jeden z pasażerów lotniska we wtorek 24 maja chciał lecieć do Barcelony, ale nie udało mu się przez własny, głupi żart. Podczas odprawy poinformował służby, że w bagażu ma trotyl. Uruchomiono procedurę lotniskową związaną z bezpieczeństwem. Samolot odleciał, pasażer został na lotnisku.

Zdarzenie miało miejsce podczas odprawy, gdy 28-letni pasażer, obywatel Polski, zgłosił się na lotnisku w Krakowie do stanowiska „check in”, gdzie beztrosko poinformował pracowników stoiska, że w bagażu posiada trotyl. To spowodowało błyskawiczne zaalarmowanie wszystkich służb w porcie lotniczym i uruchomiło procedury lotniskowe.

Funkcjonariusze Placówki Staży Granicznej w Krakowie-Balicach podjęli działania związane z minersko-pirotechnicznym rozpoznaniem bagażu - plecaka tego pasażera. Wykorzystali specjalistyczny sprzęt. W wyniku prowadzonej interwencji poszerzono strefę bezpieczną, którą wcześniej wyznaczyli pracownicy Służby Ochrony Lotniska. Podejrzany bagaż sprawdzono również przy pomocy psa służbowego, przeszkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych. Oprócz bagażu sprawdzono też przyległy teren. Po zakończeniu czynności bagaż uznano za bezpieczny – nie zawierał żadnych materiałów i urządzeń wybuchowych, mogących zagrozić życiu lub zdrowiu. Znajdowały się w nim jedynie odzież i rzeczy osobiste właściciela - informuje chor. SG Michał Tokarczyk z Zespołu Prasowego Komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Pasażer, który spowodował wszczęcie alarmu i rozpoczęcie działań zespołu pirotechników, to 28-letni obywatel Polski. Początkowo myślał, że z bezpieczeństwa można żartować. Poniewczasie zrozumiał powagę sytuacji. Wyraził skruchę, ale został ukarany mandatem karnym kredytowanym w wysokości 400 zł, w związku z naruszeniem ustawy prawa lotniczego.

Jak informuje straż graniczna, sprawne działania służb i doświadczenie funkcjonariuszy sprawiły, że głupi żart nie utrudnił pozostałym pasażerom wylotu do Hiszpanii. Natomiast kapitan samolotu odmówił niefrasobliwemu żartownisiowi wejścia na pokład. Lot do Barcelony odbył się, a 28-latek pozostał na lotnisku.

Skradzione samochody i zatrzymani członkowie grupy przestępczej polującej na luksusowe pojazdy

Powiat krakowski. Kradli luksusowe samochody. Zatrzymany kol...

Wypadek w Widomej. Potrącony został 15-letni rowerzysta

Wypadek w Widomej. Samochód osobowy potrącił nastolatka jadą...

FLESZ - Rośnie antysemityzm w Niemczech

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski