Będzie prywatyzacja

Rada Miasta Jordanów zdecydowała, że przychodnia rejonowa zostanie zlikwidowana. To pierwszy krok do prywatyzacji tej placówki zdrowia.
Taka decyzja nie powinna nikogo zaskoczyć. Do prywatyzacji przychodni przymierzano się w Jordanowie już w ubiegłym roku. Za takim rozwiązaniem optował szef placówki Leszek Erb. Jednak podczas przygotowywania dokumentów popełniono błędy i wojewoda wstrzymał proces.
Radni uchwałę o likwidacji przychodni podjęli jednogłośnie. Na nowych zasadach przychodnia rozpocznie pracę od nowego roku. Jej szefem, jako już Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, nadal pozostanie jego obecny dyrektor. Zadeklarował on, że nikt z dotychczasowych pracowników nie straci pracy, zaś pacjenci mogą spodziewać się zwiększenia usług specjalistycznych. W przychodni mają także być na dotychczasowych zasadach świadczone bezpłatne usługi medyczne.
Budynek, w którym ma siedzibę placówka zdrowia, należy do Urzędu Miasta. Przed rozpoczęciem procesu likwidacji został za pieniądze budżetu przychodni wyremontowany za 115 tys. złotych.
Założenie Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej ma ułatwić tworzenie zespołów lekarskich i podpisywanie umowy z NFZ na objęcie opieką lekarską mieszkańców. Ponadto ułatwi współpracę lekarzy, np. pełnienie dyżurów, organizowanie zastępstw, a także ułatwi zorganizowanie opieki, prowadzonej przez pielęgniarki i położne.
Przychodnia była na terenie Jordanowszczyzny jednym z niewielu niesprywatyzowanych ZOZ.
(RASZ)