Każdego roku na drogi trafiają tysiące ton chemii, która nie znika bez śladu. Zasolenie niszczy strukturę ziemi. Usuwa składniki odżywcze. Zabija korzenie roślin w pasie drogowym. Już pół grama soli w litrze gleby wyrządza niepowetowane straty.
Od soli rdzewieją samochody i stalowe konstrukcje wiaduktów. Oprócz tego słone kałuże przyciągają łaknące minerałów dzikie zwierzęta. Kto lubi sporty ekstremalne może zanurzyć palec w pośniegowym błotku. Smakuje niczym woda z Bałtyku.
Kolizja samochodu z dzikiem, łosiem czy nawet drobną sarenką zazwyczaj kończy się fatalnie. Gdyby nie bezpieczeństwo ludzi i pojazdów, posypywanie dróg solą byłoby totalną pomyłką. Piasek i żwir to zbyt mało. Podgrzewany elektrycznie asfalt to czysta fantastyka. Na razie na gołoledź nie ma innego sposobu niż chemia. Będziemy solić przez całą zimę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?