Zajęcie przyjemne, gdyż wyrośnięte młode siedzą grzecznie na gniazdach. Mają ciemne dzioby i łatwo odróżnić je od dorosłych. Osiem zamieszkanych gniazd i dwadzieścia młodych. Daj Boże, by ptaki zaczęły odrabiać straty z lat ubiegłych. Dwojaczki w standardzie, kilka trójek i jedna niespodzianka: czworo młodych.
Nie jestem tego do końca pewien, gdyż był to środek upalnego dnia, a na gniazdo wrócili rodzice z czymś dużym i apetycznym. Kłębowisko dziobów, nóg i skrzydeł stało się niemożliwe do policzenia, czego bardzo żałuje. Czwórka młodych to niezłe osiągnięcie. Być może zdążę z korektą, ale lada chwila ptaki odbędą pierwszy lot i pójdą w świat.
Tym, co teraz powiem, zepsuję wakacyjne nastroje, ale najdalej za cztery tygodnie bociany zaczną odlatywać do ciepłych krajów. Na zimowiska. To zaś oznacza, że...
Nie, nie odważę się głośno powiedzieć. Na razie cieszmy się pełnią lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?