FLESZ - Polska oszalała na punkcie morsowania!
Skąd pies w środku lasu, daleko od najbliższych domostw. Ślady okazały się być dziełem przebudzonego borsuka. Sympatyczne grubasy przesypiają całą zimę, karmiąc się jedynie zapasami nagromadzonego wcześniej sadła. Nie jest to głęboka hibernacja na podobieństwo nietoperza czy świstaka, lecz lekka drzemka przerywana krótkimi okresami aktywności.
Po okresie ostrych mrozów, szczególnie przy odwilży takiej jak teraz, borsuk wyłazi z nory by napić się wody z topniejącego śniegu, rozejrzeć po okolicy i załatwić naturalne potrzeby. Po czym szybciutko wraca do przytulnej nory. No właśnie, nora. Posiadanie stałego domu to coś, co wyróżnia borsuka z rodziny łasicowatych. Starczy zobaczyć odcisk jego przednich łap, by zrozumieć, do czego jest zdolny.
W gliniastych zboczach potrafi wykopać labirynt korytarzy o długości sięgającej stu metrów. Dokładnej mówiąc, sto metrów w linii prostej od wejścia do sypialni. Chodniki i galerie prowadzą od komory mieszkalnej, zwanej skrzynią. Wolałbym nazwać ją sejfem, gdyż położona pięć metrów pod powierzchnią ziemi jest bezpieczna jak skrytka w banku. Co prawda w dobie finansowego kryzysu banki, jak się zdaje, przestały być oazą bezpieczeństwa, to mieszkanie borsuka jest bardzo solidne. Do tego dochodzi znakomita wentylacja, jaką zapewniają pionowe kominy. Kilka wyjść zwanych oknami zapewnia bezpieczne wyjście na łowy głęboką nocą, jak i ucieczkę przed wrogami. Norę znalazłem idąc po tropach, ale to już inna historia...
- Chcesz zaoszczędzić? Wyjmij te urządzenia z gniazdka
- Budowa S7 w Krakowie pomiędzy Mistrzejowicami i Nową Hutą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Zarobki w wojsku. Tyle zarabiają teraz żołnierze od szeregowego do generała
- Ciepło, ale oszczędnie. 9 porad, jak obniżyć rachunki za ogrzewanie
- Tak wyglądał krakowski Kazimierz zaledwie 60 lat temu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?