MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budowlańcy

Redakcja
Pisałem ostatnio o tajemnicy klienta. Przecież to on wydaje pieniądze, to jemu powinno się podobać to, za co ma zapłacić. Ale tak wciąż nie jest w branży budowlanej. Tak mówi prawie każdy, z kim o tym rozmawiam. Produkty budowlane są coraz lepsze, ale usługi beznadziejne. Przykład poniżej.

Ks. Jacek Wiosna Stryczek: WIOSNA BIZNESU

Inwestor małej przebudowy już wyrzucił z budowy pierwszego wykonawcę. Ten drugi o tym wie. Mimo tego, zachowuje się zupełnie podobnie. Nie jest terminowy, przenosi ludzi na inne budowy. I co najważniejsze - nie myśli, nie bierze odpowiedzialności za to, co robi. Po kolejnej wpadce dostał maila, tekst poniżej. I ostrzeżenie, że od jutra nie pracuje w tym miejscu. Czy naprawę w tej branży to, co powinno być brzydkim wyjątkiem, jest akceptowaną regułą? I jak my szanujemy siebie, jako klientów tej branży?

"Panie Janie, przelałam dziś 1000 złotych, resztę w przyszłym tygodniu. Byłam dzisiaj w pracy bardzo zdenerwowana, gdy dowiedziałam się, że nie da się położyć blachodachówki, która leży u mnie od tygodnia. Ja nie jestem budowlańcem i nie nauczę się wszystkiego w ciągu paru tygodni. Był projekt zrobiony przez architekta, był wykonawca, który go zobaczył i następnie sprzedawca blachodachówki, który przyjął zamówienie. Kolejność była właśnie taka i jeszcze konstruktor, który podpisał, że to wszystko nie runie. Gdybym sama się na tym znała, to bym sama budowała. A tak, polegam na fachowcach takich jak Pan. Projekt pokazałam Panu, pokazałam też, jaką chcę mieć blachodachówkę; zamówiłam ją zgodnie z wytycznymi od Pana. Co jeszcze mogłam zrobić, aby uniknąć tego, co się dziś wydarzyło? Wydaje mi się, że miałam prawo sądzić, że Pan jako wykonawca widząc projekt i widząc rodzaj blachodachówki będzie dokładnie wiedział, co z nią zrobić, jak ją położyć i jaki ma być spadek. Jest Pan profesjonalistą. Kto ma teraz zapłacić za konieczną przebudowę i zrobienie odpowiedniego spadku? Czy potrafi Pan wziąć odpowiedzialność za swój błąd?".

Imię budowlańca i budowa są prawdziwe. List oryginalny, trochę skrócony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski