MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Lelek - jaskółka nocy

Grzegorz Tabasz
Trzeci rok z rzędu w tym samym miejscu i o tej samej poprze słyszę dziwaczne odgłosy. Jakby przeciąganie kijem po drewnianych sztachetach płotu. Wyraźne, głośne, monotonne. Powtarzany wielokrotnie terkot, który idealnie pasuje do dziecięcych zabaw z kijaszkiem ciągniętym po drewnianym płocie. Takich ogrodzeń już nie ma. A nawet jeśli by były to żaden dzieciak nie biega po opłotkach środkiem nocy tłukąc kijaszkiem po ogrodzeniach.

Tak dziwaczne odgłosy wydaje tylko jedno żywe stworzenie na świecie i nie miałem co do tego najmniejszych wątpliwości: to lelek kozodój. Ptak, którego łatwiej usłyszeć niż zobaczyć. Słyszę go kolejny raz ale nigdy jeszcze nie widziałem.

Lelek niegdyś budził paniczny lęk. Miał szeroko rozdziawionym dziobem spijać mleko z krowich wymion. Do tego sypia na ziemi, prawie niewidoczny w maskującym stroju. Zblatowany z diabłem przylatywał po dusze umierających. Kilku znamienitych pisarzy uczyniło z niego rekwizyt horrorów. Tymczasem to tylko wielka jaskółka o piórach w barwie suchej kory. O zmroku łapie owady nucąc dziwaczną pieśń miłosną. I za to tak mu zszargali opinię? Odmieniec najwyższej klasy i ornitologiczna rzadkość w jednym.

Wieczorem kolejny raz słucham lelkowych pieśni. Kto wie, może za dnia znajdę wielką jaskółkę w ziemistych barwach siedząca na ziemi. Wygląda niczym kawałek suchego drewna. Marzenia czasem się spełniają…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski