Na ukończeniu jest część prac związanych z montażem oświetlenia na dolnych bulwarach wiślanych - tych przy brzegu rzeki. Jedna trzecia lamp na bulwarze Kurlandzkim jest już podłączona i świeci. Tak jest na odcinku od mostu Kotlarskiego do mostu kolejowego.
Oświetlenie wykonane zostało przy zastosowaniu nowych słupów oraz opraw typu LED. Podczas wykonywania zdjęć nowych lamp zauważyliśmy, że nie dają one oświetlenia o dużej mocy.
- Lampy dają takie światło, jakie wynika z norm. Trzeba pamiętać, że dla alejek są one mniejsze niż dla dróg. Na koniec oświetlenie będzie jeszcze kalibrowane - wyjaśnia Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Dodaje, że jaśniej będzie po dołączeniu kolejnego elementu, jakim ma być iluminacja. Bulwar Kurlandzki mają rozświetlać 63 lampy ze słupów na alejkach oraz 48 lamp iluminacyjnych, które wydobędą z mroku mury obwałowania Wisły.
Na kolejnym odcinku - od mostu kolejowego do mostu Piłsudskiego - lampy są już ustawione, pozostało jeszcze ich podłączenie, a teren po inwestycji jest porządkowany.
Natomiast pod Wawelem (bulwar Czerwieński, od mostu Grunwaldzkiego do mostu Dębnickiego) rozpoczęły się prace ziemne, następnie zostaną poprowadzone kable i będą przygotowywane fundamenty pod lampy. Zakończenie prac zaplanowano na 28 kwietnia. Wykonująca roboty firma Włomex uwija się, by zdążyć na czas. Przeszkodzić może w tym jednak pogoda.
- Staramy się wszystko wykonać jak najszybciej. Mamy zakaz prowadzenia prac przy jakichkolwiek opadach, żeby nie rozmiękczać gruntu, nie powodować degradacji. A było 17 dni deszczowych - mówi Zygmunt Włodarczyk, szef firmy Włomex. Dodaje, że prace mogą opóźnić także ewentualne odkrycia archeologiczne.
Teraz na bulwarze Czerwieńskim prace wchodzą w najtrudniejszą fazę - to odcinek pod samym Wawelem (w rejonie rzeźby smoka), gdzie jest skała wapienna. - To płytki teren. Musimy tak wykonywać prace, by nie naruszyć stabilności skalnego zbocza - wyjaśnia Zygmunt Włodarczyk. Przyznaje, że na bulwarze Kurlandzkim natrafiono na pozostałości drogi (kocie łby i pojedyncze trylinki) oraz szyny, które są pozostałością po kolejce wąskotorowej. Prawdopodobnie przewożono nią materiał wykorzystany do budowy umocnienia wałów na bulwarach.
Jak szacuje archeolog nadzorująca prace, to szyny z początku XX wieku. Według hipotez kolejka mogła prowadzić z kamieniołomu Liban lub z Solvayu nad Wisłę. Szyny zostały zasypane. - To było prawie 200 metrów torów. Odkrycie wydłużyło prace - zaznacza Zygmunt Włodarczyk.
Na bulwarze Czerwieńskim ma stanąć 49 nowych słupów oświetleniowych oraz 13 lamp iluminacyjnych. Oświetlone zostaną alejki, a ponadto będzie wykonana iluminacja skarpy pod Wawelem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
