Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czajowice. Chora na raka mózgu 2,5-letnia Liwia będzie leczona w Rzymie. Rodzicom brakuje pieniędzy na przelot i pobyt z nią mamy

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
fot. archiwum rodzinne
Rodzice 2,5-letniej Liwii Szumnej z Czajowic (gm. Wielka Wieś) nie ukrywają ogromnej radości z wiadomości o zakwalifikowaniu ich córeczki na terpię we włoskim Szpitalu Pediatrycznym Dzieciątka Jezus w Rzymie.

Od grudnia zeszłego roku, kiedy lekarze ujawnili u Liwii rdzeniaka, złośliwego nowotwora mózgu, sytuacja Liwii zmieniała się jak w kalejdoskopie. Do tej pory dziewczynka była leczona w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Tam, po kolejnych zabiegach m.in. zabiegu chirurgicznego usunięcia guza, chemioterapii, radioterapii i przetaczaniu krwi, rosła nadzieja rodziców na wyleczenie dziewczynki.

- Zaczęliśmy też poprzez fundacje szukać ratunku dla Liwusi w najlepszych, europejskich klinikach specjalizujących się w terapii tego nowotworu

– wspomina Mariusz Szumny, tato Liwii.

Będzie terapia w Rzymie

Najpierw rodzice starali się o leczenie ich córeczki w Szpitalu Pediatrycznym Dzieciątka Jezus w Rzymie. Potem, po dodatkowych badaniach i wstępnych konsultacjach, nawiązali kontakt ze Szpitalem Uniwersyteckim w Augsburgu w Niemczech. Wszystko wskazywało na zakwalifikowanie Liwii do terapii w niemieckiej klinice.

Na podstawie przesłanej tam dokumentacji m.in. płytek CD, stwierdzono inny rodzaj nowotworu niż w krakowskim szpitalu. Rodzice już w maju byli gotowi do natychmiastowego wyjazdu do Niemiec, bo wszystko wskazywało na to, że Liwia zostanie zakwalifikowana do leczenia. Jednak kilka dni temu szpital w Augsburgu odpowiedział, że nie może podjąć się leczenia ich córeczki. Mimo tego rodzice nie zostali pozbawieni nadziei, bo równocześnie otrzymali odpowiedź ze szpitala w Rzymie.

- Powiadomiono nas, że Liwia może być leczona w tym szpitalu

– mówi szczęśliwy tato Liwusi.

Dziękują za wsparcie i muszą prosić o jeszcze

Rodzice są gotowi do wyjazdu z córeczką w przyszłym tygodniu, ale sen z powiek spędza im brak pieniędzy na transport Liwii do Rzymu oraz pobyt mamy dziewczynki - Eweliny Szumnej - przez czas jej leczenia. Wstępnie terapia planowana jest na pół roku.

- Jest mi bardzo niezręcznie znowu zwracać się o pomoc do ludzi dobrego serca. Wszystkim jesteśmy niezmiernie wdzięczni za pieniądze, które wpłacili na leczenie Liwusi. Już zostały przesłane na konto Szpitala Pediatrycznego Dzieciątka Jezus w Rzymie -

informuje pan Mariusz.

Ludzie dobrego serca podczas akcji Fundacji Siepomaga, trwającej od maja do lipca, wpłacili 566 852 zł. Pieniądze na pomoc w leczeniu Liwii przekazały 11 144 osoby. W zbiórce funduszy potrzebnych na przelot samolotem Liwii z rodzicami i pobyt Eweliny Szumnej podczas terapii, pomaga Fundacja AVALON.

Numery kont do wpłat

Wpłat w złotówkach można dokonywać przez na konto: Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, ul. Michała Kajki 80/82/1, 04-620 Warszawa, Polska w BGŻ BNP Paribas Bank Polska S.A nr: 62 1600 12860003 0031 8642 6001. W tytule należy wpisać : Szumna, 14968.

Przelewy walutowe lub zagraniczne: EUR – IBAN PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021, USD - IBAN PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022, inne waluty: IBAN PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001. Kod SWIFT/BIC: PPAB PLPK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski