Jer jest ptakiem wielkości szczuplutkiego wróbelka o piórkach w kolorach wypłowiałego szczygła.
Panowie mają pomarańczową pierś, brunatna czapeczkę i podobny w kolorze kołnierzyk sięgający grzbietu. Panie są skromne, bardziej szare i stonowane. Jery zalatują do nas jedynie zimą. Na stałe są mieszkańcami północy. U nas pokazują się od końca jesieni.
Kiedy w Rosji ściśnie mróz, stada jerów wędrują na południe i wtedy można je zobaczyć.
Najchętniej zaglądają do lasów w poszukiwaniu opadłych na ziemię orzeszków buka, ale gdy śnieg zakryje źródło pożywienia wędrują do ogrodów w poszukiwaniu zmrożonych owoców jarzębiny i ligustru.
Nie boją się ludzi, chętnie zaglądają do karmników, skąd potrafią przepędzić stałych bywalców. Odlatujące stadko wydaje głośny okrzyk „jeeerr”, skąd pochodzi nazwa. Zerkam na rosyjskie prognozy pogody.
Póki co, żadnych mrozów u nich nie widać. Podobnie w Finlandii i na Białorusi. Na jery jest zdecydowanie za ciepło i za wcześnie. Niemniej jestem pewien przynależności gatunkowej widzianego ptaka. Znajomy ornitolog mówi o zabłąkanym osobniku, który został u nas od zeszłej zimy. Przyroda składa się z wyjątków i mój jer ma być tegoż twierdzenia koronnym przykładem. Co do srogiej zimy, jeden jer o niczym nie świadczy. Podobnie jak widok pierwszej jaskółki wiosny nie czyni.
- Hala Targowa. Tu zatrzymał się czas [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
- Niesamowite! Te chałupy znajdują się w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Bez wiz do USA. Do tych miast polecimy z Polski [CENY]
- Który z krakowskich radnych jest najlepszy? Który to leser?
- Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce [RANKING]
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?