Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Danie z pokrzyw, czyli z niczego

Grzegorz Tabasz
W pewnej starej anegdocie znalazłem przepis na zupę z gwoździa. Czyli tanie danie z niczego. Prócz tytułowego gwoździa do kotła po kolei trafiały kawałeczki mięsa, garsteczka kaszy, mąki i przypraw. Koniec końcem danie było całkiem pożywne i smaczne z jednym gwoździem na dnie.

Podobne danie z niczego można przyrządzić z pokrzyw. Pierwsze liście wychodzą z ziemi. Zdrowe, ciemnozielonej barwy liście sięgają do połowy łydki. Kiedyś na ich widok ludziom napływała ślina do ust. Tudzież wracała nadzieja na przetrwanie. Dzisiaj pokrzywa to cenne lecznicze ziółko. Nieliczni traktują parzące liście jako zasadnicze danie. Zaś na przednówku, o który niedawno opowiadałem, zielsko ratowało życie.

W czasach, gdy nie było opieki społecznej, marketów, banków żywności i tysięcy zawodowych dobroczyńców chuda polewka z pokrzywy pozwalała napełnić żołądek. Ostatnią garść mąki mieszano z siekaną pokrzywą. Pieczono podpłomyki zielonej barwy. Jeśli kury, równie głodne co ich właściciele zniosły kilka jajek, to na stół trafiał pyszny omlet. Nic to, że trzy czwarte dania to zmielone liście. Najważniejsze było wspaniałe uczucie sytości.

Pokrzywę zbierano do chwili, gdy zawiązała kwiaty i traciła smak. Potem przychodził czas na lebiodę. Byle tylko przetrwać kilka następnych tygodni i doczekać pierwszych zbiorów. Pamięć ludzka jest krótka, więc przypomnę, iż pokrzywa gościła w menu jeszcze kilka lat po ostatniej wojnie. Takie czasy. Oby nie wróciły.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski