MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Derwid zamilkł pół wieku temu

Wacław Krupiński
Derwid to była przez lata tajemnica. Nieprawdą jest jakoby był to kryptonim spółki Magdalena Samozwaniec i Jerzy Waldorff – pisano już w roku 1961 na łamach "Śpiewamy i tańczymy”, po czym dodano: "Natomiast jeśli ktoś Wam zdradzi na ucho, iż pod tym pseudonimem pisuje piosenki jeden z najwybitniejszych kompozytorów polskich doby obecnej – takiemu informatorowi możecie wierzyć na słowo i śmiało pochylić czoła przed nazwiskiem wspaniałego twórcy muzyki współczesnej (symfonicznej i kameralnej), który jest autorem wielu zgrabnych o błyskotliwym polorze muzycznym piosenek”.

Wacław Krupiński: KULTURAŁKI

Czy wiedziała Kalina Jędrusik, śpiewając "W pustym pokoju”, piosenkę, która w 1961 roku zażywała sławy, że autorem melodii owego tanga jest członek rodziny? Niedalekiej; wszak jego żona – Danuta była siostrą męża aktorki, Stanisława Dygata.

Ów twórca o anonimowość dbał bardzo. I bynajmniej nie krył wzburzenia, gdy w roku 1976 Bogusław Maciejewski, w swej wydanej w Londynie książce "Twelve Polish Composers” ujawnił, że Derwid to sam Witold Lutosławski! Jeszcze w 1987 roku, kiedy realizatorzy serialu "Ballada o Januszku” chcieli wykorzystać w nim piosenkę "Nie oczekuję dziś nikogo”, jedną z dwu najbardziej popularnych tego twórcy, kompozytor przesłał do ZAiKS-u list, w którym nie tylko zaakcentował "nie zgadzam się”, ale i dodał, że jego piosenki "nie są przeznaczone do wznawiania czy przypominania w jakiejkolwiek formie”.

Na szczęście przypomniano je w dobiegającym końca Roku Witolda Lutosławskiego (ogłoszonym w 100-lecie urodzin kompozytora). Polskie Nagrania wydały płytę z piosenkami Derwida – Lutosławskiego, a Polskie Wydawnictwo Muzyczne opublikowało dwa zeszyty "Derwid. Piosenki taneczne na głos i fortepian”; zawierające 33 piosenki oraz noty o nich i ich autorze Danuty Gwizdalanki (współautorki, z Krzysztofem Meyerem, monografii "Droga do dojrzałości”, poświęconej życiu i twórczości Lutosławskiego do początku lat 60.).

Słuchajmy zatem piosenek Derwida – namiętnych tang, żwawych fokstrotów, nastrojowych slowfoksów czy bezpretensjonalnych walczyków – jak "Warszawski dorożkarz”. Właśnie minęło pół wieku, od kiedy Derwid zamilkł, a swój talent objawiał światu jedynie Witold Lutosławski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski