Odrobina szkodliwych bakterii czy wirusów, tudzież drobne infekcje od czasu do czasu, to znakomity trening dla układu odpornościowego.
Niektórzy medycy poszli krok dalej i spojrzeli na pasożyty inaczej. Różne tasiemce, glisty i inne nicienie w cywilizowanych krajach praktycznie przestały istnieć. Tymczasem infekcja przewodu pokarmowego włosogłówką przyspiesza terapię zapalenie jelita. Coś w tym jest. Tuż przed odkryciem antybiotyków leczenie syfilisu wspomagano zarażeniem chorych malarią.
Póki co, terapia robakami uchodzi za kuglarstwo. Być może słusznie. Jednak zastanawia mnie fakt, iż pierwsze eksperymenty badacze przeprowadzili na sobie samych. W tym miejscu wspomnę genialnego Edwarda Jennera, odkrywcę szczepionki na czarną ospę, którą testował na sobie. Uratował miliony, ale przez długie lata nazywano go szarlatanem.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?