Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga czy poligon?

Barbara Ciryt
Jacek Nowak z Kończyc i jego siostra Danuta pokazują wyrwy w drodze. – Nie sposób nią przejechać – mówią.
Jacek Nowak z Kończyc i jego siostra Danuta pokazują wyrwy w drodze. – Nie sposób nią przejechać – mówią. Fot. Barbara Ciryt
Kończyce. Dojazd do kilkunastu pól w gminie Michałowice to wąwóz z wertepami i chaszczami. Wyrwy mają nawet kilkadziesiąt centymetrów głębokości i kilka metrów długości. Rolnicy nie mogą doprosić się skutecznego remontu.

Spod wypłukanej ziemi wystają wielkie kamienie, kawałki cegieł, żużel. – Są też eternitowe odpady, zawierające azbest – pokazuje Danuta Nowak, mieszkająca na wprost drogi. Przypomina, że gruz trafił tu po remoncie jednej ze szkół, były resztki papierów, cegły, tynki. Po ulewach i silnych deszczach na jej podwórko to wszystko spływa.

Mieszkańcy o skuteczny remont proszą od roku 2003. Ślą pisma, zbierają podpisy okolicznych sąsiadów. Trakt jest im potrzebny, żeby dojechać do pól, na których sieją zboża, sadzą warzywa. Przez ponad 10 lat gmina doraźnie naprawiała ten odcinek, ale zawsze z takim samym skutkiem. Po deszczu wszystko płynie w kierunku zabudowań, podwórka pani Danuty i drogi powiatowej. Gospodyni posesji robi barykady przed domem i stodołą, by woda z ziemią i gruzem płynęła granicą działki, a nie zalewała całego obejścia.

– Jak długo tak może być? Nie sposób uprawiać pól bez dojazdu – żali się kobieta. Sąsiedzi popierają jej walkę o drogę, bo na dojazd tędy liczy kilkanaście osób. Niektórzy wytyczają sobie drogę po własnych polach. Jacek Nowak, brat pani Danuty zaznacza, że to miejsce w wąwozie trudno nazwać drogą.

– Tu jest jak na poligonie. O przejeździe nie ma mowy. Wóz utknie, ciągnik też nie da rady przejechać po dołach, o przedostaniu się maszyną rolniczą, siewnikiem, kosiarką czy kombajnem, nie ma co marzyć – mówi rolnik. Prowadzi przez wąską drogę, miejscami zarośniętą chwastami wysokimi na dwa metry.

– Musi być zarośnięta, bo tędy nikt nie ma szans przejechać, przejście też jest trudne. Mam działkę na początku, więc wjeżdżam na swoje pole orne, inaczej nie dostałbym się do upraw – pokazuje Jacek Nowak.

Pani Danuta wskazuje zboże. – Jest gotowe do zbioru, tylko nie sposób do niego dojechać – mówi. Właściciele sąsiednich działek szukają dojazdu innymi drogami, przez skoszone łąki i ścierniska.Pani Krystyna, która dołącza do rozmowy zaznacza, że tu ludzie martwią się za każdym razem, bo deszcz oznacza zmywanie drogi, zalewanie podwórka.

Wójt Michałowic Antoni Rumian twierdzi, że bez poszerzenia drogi nie sposób jej skutecznie naprawić.

– Tu zawsze zalewało, bo droga ma duży spadek i jest w wąwozie. Jeśli nie będzie odwodnienia, to przy pierwszej ulewie spłynie cała nakładka czy to z kamienia, czy nawet gdyby była z asfaltu. A na poszerzenie drogi nikt nie chce przeznaczyć kawałka swojego pola. Koło się zamyka – mówi wójt. Danuta Nowak zaznacza, że nikt z właścicieli pól nie oczekuje poszerzania drogi.

– Po co nam dojazd o szerokości 6 metrów? Wystarczy, że będzie taki na 2,9 metra, ale porządnie utwardzony – mówi kobieta. – Tymczasem czujemy się jak mieszkańcy gorszej kategorii, bo w okolicy wójt zrobił dojazdy, a u nas wciąż jest problem – dodaje.

Wicewójt Jarosław Sadowski zaznacza, że przy drodze w Koń­czycach nie ma dobrego rozwiązania ani technicznego, ani ekonomicznego. – Droga w wąwozie zbiera wodę z kilkudziesięciu hektarów pól, leżących w jej bezpośrednim sąsiedztwie i powyżej niej. Mamy kłopot, bo zalewa i zamula naszą drogę gminną, ale i powiatową. Ze spływającą wodą w okolicy drogi powiatowej staramy się uporać. Kupiliśmy fragment działki i wykopaliśmy rów, teraz czekam żeby powiat zrobił przepust, którym woda spłynie do nowego rowu – mówi wicewójt.

Skuteczny remont drogi widzi po jej poszerzeniu i zrobieniu odwodnienia: rowu, na który trzeba 1,5 metra, a na to właściciele działek nie zgadzają się. Dlatego Sadowski zastanawia się, czy rozwiązaniem nie będzie budowa alternatywnej drogi do pól.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski