FLESZ - Polacy smakoszami czekolady
W rzeczywistości dzięcioły żerują na okazach opanowanych przez szkodliwe owady. Najczęściej korniki, przy czym interwencja lekarza drzew na nic się nie przyda, gdyż zwykle są to już usychające drzewa. Ostatnio dzięcioły zamieniły się w prawdziwych rozbójników. Z lubością atakują elewacje budynków ocieplonych styropianem. Materiał słaby, kucie jest wręcz przyjemnością.
Ku zgrozie właścicieli domów ptaki drążą sobie przestronne dziuple. Proszę to sobie wyobrazić: kosztowny remont, pięknie odnowiony i cieplutki dom. I ptak, który w jeden dzień marnuje cały wysiłek. Do niedokończonych dziupli wprowadzają się sikorki. Też coś uskubią, poprawią i rozmiar szkody rośnie.
To nie wszystko. Dzięcioł zielony prześladuje pasieki. Dobiera się do uli. Pewnie słyszy szelest setek owadów, a że zima dzięciołów nie rozpieszcza, łupią w cieniutkie deski aż wióry lecą. Ot i problem. Chroniony ptak, do tego wyjątkowo urodziwy, który z maniackim uporem opukuje pszczele domki. Odpędzony czeka w bezpiecznej odległości na drzewie. Wraca, gdy tylko ludzie odejdą.
Już się wydawało, że jedynym ratunkiem będzie obicie uli blachą (blacha na kilkadziesiąt uli sporo kosztuje), gdy okazało się, że upierzony chuligan skrzętnie omija ścianki pomalowane farbą. Wystarczyła duża puszka farby. Wracając do ocieplonych styropianem budynków to, póki co nikt jeszcze nie wymyślił, jak zniechęcić dzięcioły do zakładania gniazd w nowej elewacji.
- Oto najlepsze ślubne MEMY! Uśmiejecie się do łez!
- Te fryzury brzydko cię postarzą. Unikaj ich, jeśli nie chcesz dodać sobie lat
- Masz tak na imię? Lepiej miej się na baczności
- Te znaki zodiaku mają swoich starożytnych patronów. Sprawdź, kto Cię strzeże
- Ceny w restauracjach Magdy Gessler. Niektóre z nich zwalają z nóg!
- Paznokcie na lato neonowe wzory: migdałki, ombre, kwadratowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?