Elektroniczne wyświetlacze zastąpią tradycyjne papierowe kartoniki. Innowacja pozwoli na szybszą, automatyczną zmianę cen w sklepie za pomocą systemu komputerowego. Mało tego: niektóre ceny będą mogły być zmieniane wielokrotnie w ciągu dnia, na przykład kiedy firma będzie chciała pozbyć się produktów z krótkim terminem przydatności.
Na wyświetlaczach oprócz ceny za produkt znajdzie się też jej przeliczenie na kilogram czy litr. Tabliczki będą mogły też opisywać towar jako "nowość" lub "promocję". - To unowocześnienie ma służyć przede wszystkim wygodzie klientów; zapewnić pełną zgodność cen przy półce i przy kasie - mówi Michał Sikora z biura prasowego Tesco.
Elektroniczne etykiety cenowe pojawiły się już w 90 sklepach, a ich łączna liczba przekracza 1,3 miliona! Jednak to się bardzo opłaca. Rozwiązanie zmniejsza zapotrzebowanie na papier i materiały drukarskie. Ale i na pracowników. W przypadku tradycyjnych, papierowych oznaczeń ewentualna zmiana cen była skomplikowana: trzeba było je zaktualizować w systemie komputerowym, a potem wydrukować etykiety, roznieść je po całym sklepie i umieścić na listwie przy półce. Dodatkowo pracownicy musieli sprawdzać zgodność cen z eksponowanym nad nimi towarem.
Tymczasem w przypadku etykiet elektronicznych - po wprowadzeniu zmian do systemu komputerowego - wszystkie ceny może zmienić jedna osoba i to praktycznie jednym ruchem ręki.
Joanna Pieńczykowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?