Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza: Dzień salamandry

Grzegorz Tabasz
Niedziela, ostatnia dekada października. Słońce, piętnaście kresek wyżej zera. I to w środku ciemnego, świerkowe lasu na wysokości ponad osiemset metrów nad poziom bałtyckiej plaży. Z grzybobrania zrobił się dzień salamandry.

Trzeba było uważnie stawiać stopy, by nie rozdeptać największego płaza Polski. Zaprzestałem liczenia po napotkaniu dwudziestego zwierzaka. Smoliście czarne w żółte plamy. Wielkość i ułożenie barwnego deseniu jest niepowtarzalna. To tak samo jak odciski palców: nie znajdziesz dwóch osobników o takim samym wzorze. Doskonały sposób na identyfikację, którego nie zastąpią żadne chipy czy obrączkowanie. Delikatna skóra płaza nie znosi takich zabiegów, a dzięki plamom można dokładnie określić jak daleko wędrują zwierzaki i ile lat liczą.

Będąc najbardziej trującymi istotami pod nasza szerokością geograficzną, salamandra nie ma wrogów naturalnych. Nikt jej nie jada, więc łażą w biały dzień. Niezbyt szybko, a zaskoczone zamierają w bezruchu. Pół biedy, jeśli to leśna ścieżka porośnięta mchami. W pożółkłych liściach nikną z oczu i łatwo o nieszczęście. Zamiast wypatrywać grzybów, baczyłem czy nie nastąpię na urokliwego stworka. Łaziły całymi rodzinami. Od okazów wielkości palca po większe niż półtorej dłoni. Ewidentnie wędrowały w poszukiwaniu zimowych ukryć. Zasypanego liśćmi wykrotu czy głębokiej szczeliny w ziemi, gdzie doczekają wiosny.

Co do grzybobrania, obfitość rydzów nieco przekroczyła liczbę salamander…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski