Prowadzi on do jedynej zachowanej (z dwóch, jakie były) dawnej bramy do Fortu "Kościuszko". Imitacja dawnego wciąganego mostu pojawiła się po odkryciu dokonanym przy okazji prac przy tym zabytku.
- Chcieliśmy osuszyć mury Bastionu V, ściany obok bramy. Zaczęliśmy sprawdzać stare austriackie plany i okazało się, że kiedyś była tam fosa - opowiada Leszek Cierpiałowski, dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki w Krakowie.
Osuszeniu ścian służyło obniżenie terenu. Odsłonięto ceglane mury i piaskowcowe cokoły Bastionu V. Pokazała się zapomniana zupełnie fosa wraz z przyczółkiem ruchomego niegdyś pomostu bramnego.
Most istniał od czasu budowy fortu w latach 1850-1856 aż do 20-lecia międzywojennego, potem już nie widać go na zdjęciach. Nie był zwodzony, lecz wciągany: drewniany pomost pod spodem miał kółka, na których, po szynach, wysuwał się lub przesuwał do wnętrza bramy.
Z kolei fosa była w razie potrzeby zapełniana deszczówką z cystern pod kaponierą południową, do których woda ściekała z dziedzińców fortu. - Wypełniona wodą fosa uniemożliwiała założenie ładunków wybuchowych i wysadzenie bramy - objaśnia Leszek Cierpiałowski.
W późniejszym czasie fosę zasypano ziemią, wciągany most przestał istnieć. Z czasów powojennych zostały rysy na piaskowcach po bokach bramy - pamiątka po wjeżdżających tu czołgach.
Przy rekonstrukcji pod kopcem Kościuszki wzorowano się na zachowanym mechanizmie mostu wciąganego w forcie "św. Benedykt". Zamontowane zostanie jeszcze lustro, które pokaże mechanizm odwiedzającym.
Most prowadzi na dziedziniec, który w przyszłości ma być zadaszony i zamieni się w hol Muzeum Kościuszkowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?