Fundacje nie zyskały na jednym procencie

Rekordowe 506 mln zł przekazaliśmy w tym roku na cele dobroczynne w ramach odpisu jednego procenta podatku. Pieniądze trafiły do organizacji pożytku publicznego, ale w rzeczywistości na ich kontach pozostała tylko niewielka część darowizn.

- Ogromna liczba podatników w praktyce nie przekazuje bowiem swojego jednego procenta organizacji, ale potrzebującym pomocy osobom prywatnym, które w danej fundacji założyły tzw. subkonto - wyjaśnia Piotr Adamiak ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, zajmującego się m.in. badaniami na temat dobroczynności.

Monika Sadowa, rzeczniczka Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" przyznaje, że właśnie z tego powodu organizacja będzie mogła wykorzystać tylko niewielką część ze 127 mln zł, które w tym roku do niej trafiły z odpisu podatkowego. - Ludzie wolą przekazywać pieniądze na pomoc konkretnym dzieciom, które znają albo których sytuacja ich poruszyła. Mniej interesuje ich to, jak poradzi sobie organizacja charytatywna - mówi Sadowa.

W efekcie gigantyczne wpływy nie pomogą Fundacji w jej codziennym funkcjonowaniu. - Choćby w prowadzeniu bezpłatnych ośrodków rehabilitacyjnych i hosteli dla naszych podopiecznych- mówi Monika Sadowa.

Podobna sytuacja jest w Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko", która również, mimo ogromnej popularności i transparentnych zasad, ma problem ze zdobyciem funduszy na bieżącą działalność.

Dorota Setniewska z portalu organizacji pozarządowych NGO.pl uważa, że obecne zasadyprzekazywania pieniędzy z podatków spychają organizacje pomocowe do roli pośredników w przekazywaniu funduszy, zamiast pomagać im się rozwijać, a tym samym nieść skuteczne wsparcie wciąż rosnącej w Polsce liczbie osób wymagających pomocy.

Zdaniem Macieja Gnyszki z Fundacji Dobroczynność.com, nasilające się od kilku lat zjawisko wynika z mniejszego niż kiedyś zaufania do organizacji charytatywnych. Powodem są afery z nieuczciwymi prezesami niektórych fundacji, defraudujących pieniądze przekazywane przez podatników.

- Takich przypadków nie było wiele, ale wystarczyły one, żeby zniechęcić wielu podatników do wspierania organizacji dobroczynnych - przyznaje Maciej Gnyszka.

Od kilku lat większość pieniędzy trafia do dużych i znanych organizacji. Najwięcej do Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" (w tym roku 127 mln zł, w poprzednim 117 mln zł). W czołówce utrzymują się też organizacje pomagające niepełnosprawnym: "Słoneczko" (17,5 i 15,3 mln zł), "Avalon" (11,5 i 8,5 mln zł) i "Mimo Wszystko" Anny Dymej (5,2 i 6,2 mln zł), a także "AKogo?" Ewy Błaszczyk (4 i 1,7 mln zł) czy "Nie jesteś sam" TVN-u (3,6 i 4,7 mln zł).