Gmina Wiśniowa. W poszukiwaniu uciekającej wody

FLESZ - To będą wakacje inne niż wszystkie

Modernizacja gminnej sieci wodociągowej to przede wszystkim wymiana uszkodzonych zasuw sieciowych oraz montaż studni wodomierzowych. Tych ostatnich została zamontowanych już osiem (3 w Lipniku, 2 w Wiśniowej, 2 w Kobielniku i 1 w Poznachowicach Dolnych), a docelowo ma ich być kilkanaście.

Koszt jednej to ok. 14 tys. zł, ale inwestycja ma się zwrócić, bo studnie montowane są po to, aby umożliwić odcinkowy pomiar zużycia wody na sieci wodociągowej, który kolei pozwoli na zlokalizowanie miejsc, gdzie są największe straty wody. Mogą być one spowodowane ukrytymi awariami, ale też nielegalnym poborem wody z sieci.

- Prowadzone od początku kwietnia pomiary pokazały już, że na dwóch odcinkach w środku nocy cały czas jest przepływ wody – mówi Bogumił Pawlak, wójt gminy Wiśniowa.

Zakupiono również wodomierze przystosowane do odczytu radiowego, które sukcesywnie będą montowane u odbiorców wody oraz oprogramowanie komputerowe do analizy odczytów radiowych pod kątem zarówno wykrywania awarii sieci wodociągowej oraz ewentualnych kradzieży wody.

Inne plany gminy Wiśniowa, związane z dostawą wody mieszkańcom, to przyłączenie się (na granicy Zasani i Lipnika) do wodociągu gminy Myślenice po to, aby dodatkowo zasilał on gminę Wiśniowa. Studnie głębinowe i ujęcia powierzchniowe nie zawsze są w stanie zabezpieczyć mieszkańców, a problemy pojawiają się zwłaszcza przy dłuższych okresach suszy. Obie gminy są na etapie projektowania odcinków sieci, które je połączą.