FLESZ - Polskie lasy na liście Światowego Dziedzictwa
Klub miał swój debiut towarzyski podczas Gminnych Zawodów Sportowo-Pożarniczych, które odbyły się w miniony weekend w Poznachowicach Dolnych.
Skupia on strażaków nie biorących już czynnego udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych. Działa przy Zarządzie Oddziału Gminnego Związku OSP RP w Wiśniowej na czele z nowym prezesem Michałem Kusem i jest pierwszym takim klubem z powiecie myślenickim.
Pomysłodawcami jego utworzenia są: Józef Irzyk i Jan Świerszcz z OSP Lipnik oraz Ryszard Dudzik z OSP Glichów. My zaś jako zarząd postanowiliśmy zaprosić Klub do udziału w zawodach, podczas których jego członkowie zajęli honorowe miejsca, ale również pomogli nam oceniając jedną z konkurencji, a konkretnie musztrę
– mówi Michał Kus.
Doszliśmy do wniosku, że skoro przechodzimy na strażacką emeryturę warto zrobić coś, aby nie stracić całkiem łączności ze strażą. Dziś klub liczy już około 30 członków. Najmłodsi mają po 66 lat, najstarszy zaś ma 91 lat
– mówi Józef Irzyk, były wieloletni prezes OSP Lipnik i dodaje, że to druhowie, którzy oddali straży serca oraz ogrom pracy i czasu, nie tylko jeżdżąc do akcji, ale też budując strażnice lub zakładając orkiestry dęte.
Chcemy podtrzymywać więź między nami seniorami, a także służyć pomocą młodym, jeśli tylko zechcą
- deklaruje.
Młodzi potwierdzają, że zechcą na pewno.
Chcemy, nie tylko przy takich okazjach, jak zawody, współpracować z Klubem i korzystać z wiedzy i doświadczenia jego członków
– mówi Michał Kus.
Jan Podmokły, prezes Powiatowego Związku ZOSP RP w Myślenicach, ocenił tę inicjatywę bardzo pozytywnie. Jak mówi, skorzystać na niej mają szanse obie strony.
Seniorzy nie zostaną odsunięci na „boczny tor”, natomiast młodzi będą mieli okazję korzystać z ich bogatego doświadczenia
– mówi i dodaje, że to pierwszy taki klub w powiecie i prawdopodobnie także w województwie.
Na początek tej dobrze zapowiadającej się współpracy seniorzy ufundowali nagrody dla najmłodszych uczestników wspomnianych Gminnych Zawodów Sportowo-Pożarnicznych. Otrzymali je siedmiolatkowie: Wiktoria Kus z OSP Kobielnik i Jakub Jasek z OSP Lipnik.
Były to pierwsze takie zawody po długiej przerwie spowodowanej pandemią i związanymi z nią obostrzeniami. Na boisku w Poznachowicach Dolnych rywalizowało osiemnaście drużyn z gminy Wiśniowa, zarówno młodzieżowych jak i dorosłych.
Na najwyższym stopniu podium stanęli druhowie OSP Kobielnik i druhny OSP Poznachowice Dolne. Wśród młodzieżowych drużyn pożarniczych triumfowały dziewczęca z Poznachowic Dolnych i chłopięca z Wierzbanowej.
Puchar przechodni wójta gminy Wiśniowa pozostał w posiadaniu OSP Poznachowice Dolne.
Po wynikach nie widać, aby przestój w organizacji zawodów, odbił się na formie druhów. Byli świetnie przygotowani, a walka trwała do samego końca i do końca nie było wiadomo kto wygra. Dość powiedzieć, że wyniki w klasyfikacji różniły często pojedyncze punkty. Mnie jako przewodniczącego komisji sędziowskiej cieszy także to, że nie było żadnych protestów
– mówi Marian Rokosz, sędzia główny zawodów.
Dobrą formę potwierdzili też druhowie mający za sobą 50 urodziny, który poza konkursem wystartowali w ćwiczeniu bojowym kończąc je z czasem 51 sek. (dla porównania najlepszej z drużyn męskich w zawodach zajęło to 44 sek.).
Rywalizacja na szczeblu powiatowym zaplanowana jest wstępnie na wrzesień. Wtedy, jeśli tylko pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna, odbędą się Powiatowe Zawody Sportowo—Pożarnicze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?