Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Zielonki. Pijany mężczyzna ukradł samochód rozbił go, ukradł kolejny i znów spowodował kolizję, w końcu schował się na placu budowy

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Tomasz Hołod Polska Press
Dwa razy kradł samochody, chciał odjechać, ale rozbijał je. Potem uciekł na plac budowy i schował się w przyczepie wywrotki. Wyciągali go stamtąd strażacy. Ten agresywny pijany 30-latek, obywatel Ukrainy wreszcie trafił w ręce policji.

Wyjątkową bezczelnością wykazał się 30-letni mężczyzna, obywatel Ukrainy. jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie - ukradł samochód i kierował nim pod wpływem alkoholu, aż rozbił się na drzewie. Na tym nie zakończył swoich złodziejskich poczynań. Z miejsca zdarzenia uciekł samochodem mężczyzny, który się zatrzymał, aby udzielić mu pomocy. Ta podróż również zakończyła się kolizją. W końcu sprawca został zatrzymany, usłyszał 8 zarzutów i został tymczasowo aresztowany.
Zdarzenie miało miejsce 18 sierpnia w gminie Zielonki. Oficer dyżurny tamtejszego Komisariatu Policji został powiadomiony o kolizji volkswagena polo, którego sprawca porzucił i zabrał inny pojazd - skody kierowcy, który chciał mu udzielić pomocy. Jednak pijany Ukrainiec odjechał. Chwilę później dyżurny odebrał kolejne zgłoszenie o kolizji skody w tej samej okolicy i agresywnym mężczyźnie, który oddalił się z miejsca poprzedniego zdarzenia drogowego.

Na miejsce zostały wysłane patrole. Policjanci od razu zorientowali się, że oba te zdarzenia są ze sobą powiązane i dotyczą tego samego mężczyzny i dwóch zdarzeń drogowych, które spowodował… kradzionymi autami - czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Funkcjonariusze w trakcie interwencji ustali, że za spowodowanie tych zdarzeń drogowych jest odpowiedzialny 30-letni obywatel Ukrainy. Okazało się, że mężczyzna w pierwszej kolejności ukradł zaparkowanego w Krakowie VW polo, którym podróżował wspólnie z 29-letnim znajomym. Ich przejażdżka zakończyła się rozbiciem auta na drzewie.

Kierowca skody widząc to zdarzenie zatrzymał się i wysiadł z pojazdu, chcąc pomóc poszkodowanym. Wówczas 30-latek, wykorzystując sytuację, niepostrzeżenie wsiadł do skody, którą gwałtownie odjechał z miejsca. Ta podróż również nie trwała zbyt długo… zakończyła się rozbiciem auta na przydrożnej studni. 30-latek ponownie porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo, wbiegając na plac budowy. Tam wszedł na pojazd budowlany, uszkadzając go przy tym, po czym wskoczył na kolejny - wywrotkę, w której przyczepie finalnie się schował. Uciekinier nie chciał wyjść z ukrycia nawet na polecenia przybyłych na miejsce funkcjonariuszy. Wówczas z pomocą strażaków policjanci wyciągnęli 30-latka - relacjonują policjanci.

W trakcie interwencji mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie w stosunku do policjantów, groził im, wyzywał i szarpał za mundury. Został zatrzymany. Badanie jego krwi potwierdziło, że był pod działaniem alkoholu i narkotyku. Noc spędził w policyjnej celi.

Po wytrzeźwieniu 30-latek usłyszał 8 zarzutów dotyczących kradzieży pojazdu, kierowania w stanie nietrzeźwości, umyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu, uszkodzenia pojazdu, kierowania gróźb karalnych wobec funkcjonariuszy oraz znieważenia i naruszenia ich nietykalności cielesnej.

Podejrzany został doprowadzony do sądu, który po rozpatrzeniu wniosku Prokuratury Rejonowej Kraków Prądnik - Biały zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Wycinka drzew pod ścieżkę pieszo-rowerową Aleksandrowice-Balice

Aleksandrowice, Balice. Wycinka drzew pod budowę ścieżki pie...

Bank Światowy alarmuje: ryzyko głodu na świecie jest nadal wysokie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski