Gorąca dyskusja podczas sesji Rady Miasta Krakowa. Afera o projekt audytu krajobrazowego dla Województwa Małopolskiego

Specjalnie zwołana sesja RMK i tylko jeden temat - uwagi do projektu audytu krajobrazowego Województwa Małopolskiego, który został przygotowany przez pracowników urzędu marszałkowskiego. Dyskusja radnych w tym temacie była mocno zaogniona, ponieważ wspomniany dokument będzie zobowiązaniem przy dalszym planowaniu przestrzennym miasta.

Tuż przed sesją przedstawiciele klubu Platforma Koalicja Obywatelska zwołali konferencję prasową, podczas której tłumaczyli swój niepokój związany z tym tematem.

- Spotykamy się dzisiaj w temacie opinii Rady Miasta Krakowa do uchwały krajobrazowej Województwa Małopolskiego. To dokument przygotowany przez Urząd Marszałkowski, który następnie ma być przyjęty przez Sejmik. Aby on powstał musi uzyskać opinie jednostek gminnych z całego terenu Województwa Małopolskiego i również on trafił do RMK. Ten dokument jest bardzo ważny ze względu na to, że na jego podstawie są tworzone kolejne miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, również inne dokumentacje, które są przyjmowane Urząd Miasta Krakowa i Radę Miasta Krakowa. W tym dokumencie jest zapisana choćby konieczność stworzenia kolejnych parków kulturowych na terenie miasta - mówił radny Tomasz Daros.

Jak wyjaśniano podczas konferencji, dokument ten wpłyną do UMK 16 października br. Rada Miasta Krakowa miała 30 dni na wypowiedzenie się w tym temacie, jeżeli zaś w tym czasie tego nie zrobi, to jest przyjmowana milcząca zgoda, czyli aprobata wszystkich zapisów, które pojawiają się w tym dokumencie.

- Dokument był przygotowywany przez kilka lat przez Urząd Marszałkowski, a my mamy tylko 30 dni. Tutaj pojawia się taka sytuacja, że po wpłynięciu tego dokumentu do UMK 16 października, przewodniczący zajął się tym dokumentem w zasadzie dopiero 23 października br. przed swoim posiedzeniem i niestety nic z tym dokumentem nie zrobił. Radni dzisiaj spotykają się na kontynuowanej sesji tylko dlatego, żebyśmy mogli przyjąć ten projekt uchwały, żeby termin, który mija dzisiaj, został dotrzymany - wyjaśniał Daros i jednocześnie podkreślił, że jego zdaniem Komisja Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska nie dostrzegła wagi tego dokumentu.

Daros podkreślił, że zabrakło choćby przekazania informacji do Rad Dzielnic, że taki dokument jest procedowany i czego on dotyczy.

- Zespół zadaniowy, który miał przygotować opinię, czyli uchwałę RMK dopiero 3 listopada br. został zwołany przez pana przewodniczącego, mimo tego, że 23 października br. kiedy ok. godz. 10. rano od urzędnika miasta otrzymał ten dokument do zaopiniowania, razem z informacją jakie kroki powinien podjąć, oraz rekomendacją co urzędnik uważa, że powinien on uczynić - niestety przez tydzień czasu nic z tym dokumentem się nie stało. Dzisiaj na sesji RMK mamy przyjmować uchwałę, która jest bardzo ważna z perspektywy całego Krakowa, nie mamy opinii jednostek pomocniczych, uchwała została w dniu wczorajszym do nas przesłana - dodał Tomasz Daros.

- Wnioskujemy do pana przewodniczącego Komisji, by odwołał się z pełnienia tej funkcji, ponieważ widzimy, że niestety, ale nie podołał temu zadaniu - dodał Daros.

Z kolei radny Andrzej Hawranek tłumaczył: - Podkreślę, że dokument wpłynął do kancelarii RMK 16 października i tego samego dnia drogą elektroniczną został przekazany do komisji. Między 16 a 23 października odbyło się spotkanie na którym był tylko pan radny Grzegorz Stawowy, a pan p.o. przewodniczącego komisji Włodzimierz Pietrus w ogóle nie zainteresował się tym tematem, a 23 października zainteresował się tylko i wyłącznie dlatego, bo urzędnik który jest odpowiedzialny za pomoc w komisji przypominał mu mailowo, że jest taki dokument i jest bardzo ważny. Po tym przypomnieniu, komisja zajęła się tym dokumentem dopiero tydzień później, przed sesją w ubiegłym tygodniu.

Radny Grzegorz Stawowy wymienił z kolei szereg błędów, które pojawiają się w dokumencie: - W tym projekcie są pomylone choćby rzeki: Drwinka z Wilgą, zakłady po Solvayu są nazwane terenami eksploatacji wielkopowierzchniowej, na Zakrzówku jest mowa o ochronie widoku poprzez przycinanie zieleni, wyznaczone są osie widokowe, które na terenie Krakowa nie istnieją lub przynajmniej są dzisiaj nieznane, wprowadzany jest zakaz zabudowy w okolicy ul. Orlej na Bielanach gdzie w planie miejscowym jest teren budowlany, czy chociażby jest nakaz utworzenia parku kulturowego np. dla Lasu Wolskiego.

Podczas sesji pełniący obowiązki przewodniczącego Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Włodzimierz Pietrus zwrócił uwagę, że dokument ten zawiera wskazania dla Krakowa, które przegłosowaniu go przez sejmik wojewódzki, będą musiały być przez miasto uwzględnione w planach miejscowych.

Z kolei słowa radnego Hawranka skomentował następująco: – To czysta manipulacja. Wkrótce pewnie wyjaśni się ta cała sytuacja i pan Andrzej Hawranek będzie musiał to wszystko odszczekać – odpowiadał na zarzuty Włodzimierz Pietrus, a także wyjaśnił, że dokument otrzymał od urzędnika miasta dopiero 23 października br. mimo iż wiedział, że projekt wpłynął tydzień wcześniej do komisji planowania.

Zdaniem radnego Pietrusa nie było mowy o zwlekaniu w tej sprawie, a komisja działała w normalnym trybie, do którego jest zobowiązana: - Nie zgadzam się z radnym Grzegorzem Stawowym, że nie doceniliśmy wagi tego zadania.

Z kolei radny Łukasz Sęk poprosił o przedstawienie krok po kroku w jaki sposób wyglądało procedowanie uchwały opiniującej, a także podkreślił, że czas na to potrzebny powinien liczyć 3 miesiące, a nie 1.

- Niedopuszczalny jest termin procedowania tej uchwały i godzi to w dobre imię nas jako mieszkańców Krakowa. To jeden z najważniejszych projektów uchwały (...) Ten projekt w finalnej wersji wpłynął do nas wczoraj. Za chwilę to skończy się tym, że będziemy uchwalać buble prawne. My jako radni sami siebie nie szanujemy przez takie procedowanie - komentował radny Dominik Jaśkowiec.

W obronie p.o. przewodniczącego komisji Pietrusa stanął radny Józef Jałocha, który mówił: Reakcja pana Włodzimierza Pietrusa była taka - by tego dopilnować i zmieścić się w terminie.

Radna Renata Kucharska pytała z kolei radnych klubu Platforma Koalicja Obywatelska - Gdzie byliście? Czy byliście na którejkolwiek komisji planowania? Jeżeli mnie jakiś temat interesuje, to nawet jeśli członkiem komisji nie jestem to na nią idę.

- Audyt krajobrazowy to opracowanie sporządzane dla obszaru województwa, identyfikujące, charakteryzujące i waloryzujące oraz wskazujące sposoby kształtowania ochrony krajobrazu. W ramach Audytu powinny też zostać wyznaczone tzw. krajobrazy priorytetowe, czyli obszary szczególnie cenne dla społeczeństwa ze względu na swoje wartości przyrodnicze, kulturowe, historyczne, architektoniczne, urbanistyczne, ruralistyczne lub estetyczno-widokowe. Audyt ten zawiera oceny zagrożeń dla możliwości zachowania wartości krajobrazów oraz rekomendacje dla ich ochrony lub kształtowania. Wskazania co do kształtowania i ochrony krajobrazów będą uwzględniane w dokumentach planistycznych szczebla gminnego - czytamy w uzasadnieniu uchwały, którą dzisiaj zajmowali się Radni Miasta Krakowa.

Rozmowa w cztery oczy najlepsza dla mózgu