Grupa Środowiskowa Stowarzyszania „Kolonia” zawiązała się nieco ponad 25 lat temu, ale właśnie mija 25 lat od kiedy zaczęła organizować spotkania konsultacyjno-organizacyjne, które odbywają się regularnie do dziś.
Inicjatywa wyszła od małżeństwa nauczycieli Danuty Kostowal-Suwaj i Roberta Suwaja. Pomagając kiedyś przy organizacji Mikołajek dla dzieci niepełnosprawnych doszli do wniosku, że nie powinno być tak, że poza nielicznymi okazjami takimi jak ta, dzieci te większość czasu spędzają w domach, tam się uczą i tam spędzają cały swój wolny czas.
Pomyśleliśmy, że my tych dzieci nie znamy, nie widujemy, dlatego dobrze byłoby je z tych domów „wyciągnąć”. Zwłaszcza, że widzieliśmy jak fantastycznie łapią kontakt z dziećmi pełnosprawnymi, które były tam z nami. Do dziś zresztą uważam, ze integracja na poziomie dzieci jest dużo lepsza niż wśród dorosłych, bo wolna od jakichkolwiek uprzedzeń – mówi Danuta Kostowal – Suwaj.
Postanowili, że podobne spotkania powinny się odbywać dużo częściej, bo co miesiąc i to regularnie. Nie tylko z udziałem dzieci, ale także rodziców. Zaprosili kilkadziesiąt rodzin.
Widziałam jakie znaczenie dla mam tych dzieci miało to, że mogą na takim właśnie nieformalnym spotkaniu usiąść razem i porozmawiać ze sobą o wszystkim. Podzielić się doświadczeniami, wymienić wiedzą. Nie wiem czy to właśnie nie to było tym co wtedy było im najbardziej potrzebne. W każdym razie to właśnie dzięki mamom mamy teraz w Sułkowicach tak świetnie zorganizowaną rehabilitację dla osób niepełnosprawnych - dodaje pani Danuta.
Mamy piszą listę potrzeb
Właśnie ze względu na mamy i przypadające w maju ich święto - Dzień Matki, grupa świętuje jubileusz w maju.
To taki hołd dla wszystkich mam z naszej grupy. To nie kto inny a właśnie mamy stworzyły 25 lat temu listę potrzeb osób niepełnosprawnych z naszej gminy - mówi pani Danuta.
Lista trafiła prosto na biuro ówczesnego burmistrza, a zawierała szereg spraw, od likwidacji barier architektonicznych po takie, które udało się załatwić niemalże „od ręki”. Na liście było też stworzenie klas integracyjnych w szkołach i oddziałów w przedszkolach.
Otwierali serca, drzwi i kieszenie
Szybko okazało się, że nie brakuje osób, które chcą wspierać grupę i osoby niepełnosprawne. Samorządowcy, gminne instytucje, szkoły, lokalni przedsiębiorcy, strażacy, stowarzyszenia gospodyń i inne, na czele ze Stowarzyszeniem Wspierania Osób Niepełnosprawnych „Kolonia”, które wzięło grupę pod swoje skrzydła.
Fundusze na działalność zdobywano m.in. dzięki akcjom charytatywnym, dorocznym zabawom karnawałowych, z których dochód był przeznaczany na działalność grupy.
Gdyby nie przychylność wszystkich tych osób i instytucji niewiele byśmy zdziałali. Dlatego chcemy teraz podziękować wszystkim tym, którzy przez te lata otwierali dla naszej grupy, dla osób niepełnosprawnych serca, drzwi i... kieszenie - mówi Danuta Kostowal-Suwaj.
Dziś na spotkania grupy przychodzi regularnie ok. 30 osób
.
To trzon grupy, ale bywa, że jest nas 60, kiedy mama przyjdzie z dzieckiem, albo 90 kiedy do mamy i dziecka dołączy też tata - mówi pani Danuta.
Oprócz spotkań konsultacyjno-integracyjnych, organizują konsultacje psychologiczne i pedagogiczne, piszą projekty i zdobywają środki na ich realizację. Na swoim koncie mają już dziesiątki zrealizowanych. Wielu podopiecznych skorzystało z projektów z funduszu Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, m.in. „Szansa na pełny rozwój” , Wspieramy osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny", albo ze organizowanego wspólnie z samorządem lokalnym - „Pomóżmy przeżyć radośnie Święta Bożego Narodzenia”.
„Zamieszali” w środowisku do tego stopnia, że powstał MIKS, czyli Międzypokoleniowa Inicjatywa Kulturalno – Samokształceniowa, a że to wspólna inicjatywa z Gminną Biblioteką Publiczną to zorganizowali m.in. cykl spotkań „Czytanie łączy pokolenia”. Organizowali również warsztaty edukacyjne dla rodziny oraz cykl rodzinnych spacerów po okolicy połączonych z edukacją przyrodniczą, społeczną i kulturalną.
Dzięki temu, że pomagają nam m.in. nasze lokalne salony fryzjerskie mamy z grupy uczestniczyły w zajęciach z makijażu. Trzeba było widzieć je pięknie pomalowane, kiedy dosłownie dostawały wiatru w żagle – mówi Danuta Kostowal – Suwaj.
Z empatią i sensem
Mówiąc o grupie, trzeba myśleć przede wszystkim o wolontariuszach.
To tylko dzięki ich zaangażowaniu, talentom i otwartości ta grupa funkcjonuje. Ci, którzy byli z nami od samego początku to już dorośli ludzie. Wspaniale było patrzeć na to jak się rozwijali, jak dorastali, jak wystarali na pełnych empatii dorosłych, którzy aktywnie działają w naszym lokalnym środowisku i mają bardzo dobry kontakt z innymi – mówi pani Danuta.
Z okazji jubileuszu życzą sobie dalej działać.
Bo to ma głęboki sens. Po prostu – mówi Danuta Kostowal-Suwaj.
- Są bezcenne i piękne. Małopolska ma ich najwięcej w Polsce! Zobacz!
- Ranking łowisk w Małopolsce. Gdzie na ryby? Wędkowanie w Krakowie i okolicach
- Dwór w Modlnicy w pięknej scenerii. Otworzył bramy dla turystów i mieszkańców
- Zamek Tenczyn z niezwyczajnymi widokami. Bramy znów otwarte dla turystów!
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!
- Proszowice 15 lat temu. Zobacz jak zmieniło się miasto. Część II galerii
Najtańszy urlop? Najlepiej pomiędzy majówką a wakacjami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?