Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybiarska lekcja pokory

Grzegorz Tabasz
Wygląda na to, iż ogłaszając niedawno koniec sezonu grzybowego nieco się pospieszyłem. Minionej niedzieli zajrzałem w leśne ostępy. Nie w nadziei na znalezienie czegokolwiek, lecz raczej dla potwierdzenia nadchodzącego przedzimia.

To przejściowa faza od jesieni do zimy. Wpierw potknąłem się o kozaka. Parę kroków dalej czekały na mnie podgrzybki. W mokrym parowie pod okapem jodeł śliczne rydze. Wszystkie zdrowe i dorodne. Prawdę mówiąc miałem problem, gdyż uznałem, iż zabieranie do lasu kosza na grzyby w pierwszej dekadzie listopada to narażanie się na śmieszność.

Zbiory nosiłem w gołych rękach, bo za nic w świecie nie chciałem się grzybków pozbyć. Ot, kara za pochopne przepowiednie. I lekcja przyrodnicze pokory. Znajomy i bardzo doświadczony grzybiarz, na wieść o niezasłużonym sukcesie tylko się skrzywił. Wedle niego prawdziwy zbieracz powinien wrócić do lasu i wykorzystać hojność natury. Jestem minimalistą. Owe kilka podgrzybków i kozaczek nadały się na zupę krem, zaś rydze trafiły na patelnię. Miałem tylko jedno zastrzeżenie: grzyby jakoś słabo pachniały.

Wracając do wyjaśnienia zjawiska, to natura rządzi się swoimi prawami. Nie kalendarzem. Jeśli w lesie uchowa kaprysem pogody ściółka nie zostanie dotknięta przymrozkami, rozgrzana ściółka może wydać owocniki. Znajomi wyszperali w zakamarkach pamięci listopadowy wysyp prawdziwków w zapomniane zupełnie (i dobrze!) święto bolszewickiej rewolucji, zakończone koszem pełnym pięknych borowików.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski