Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybów brak. Są wilki

Maciej Hołuj
O takich okazach jak ten sprzed roku, na razie można zapomnieć
O takich okazach jak ten sprzed roku, na razie można zapomnieć fot. Maciej Hołuj
Myślenice. Nikt nie wie, dlaczego w tym roku w lasach nie pojawiły się jeszcze prawdziwki, kozaki czy maślaki. Grzybiarze czekają na deszcz.

Ciężkie czasy przyszły dla myślenickich grzybiarzy. Chociaż to już lipiec, a więc pora, w której grzybów powinno być w lasach zatrzęsienie - jest ich jak na lekarstwo. Najstarsi i najbardziej wytrawni grzybiarze nie pamiętają takiego roku.

Co ma huta do wysypu grzybów?

Taką sytuację, jak ta dzisiejsza, pan Mieczysław Ambroży, wielki miłośnik grzybobrania z Myślenic, posiadacz jednego z dwóch na terenie powiatu myślenickiego certyfikatu klasyfikatora grzybów, pamięta z okresu "głębokiej komuny", kiedy w niedalekiej Skawinie całą parą pracowała huta aluminium. - Grzyby z lasów poznikały - mówi grzybiarz. - Zgubnemu oddziaływaniu zanieczyszczonego przez skawińską hutę powietrza oparły się tylko kurki i gołąbki, ale i one z czasem zniknęły z podmyślenickich lasów. Kiedy wreszcie kominy huty w Skawinie wyposażono w nowoczesne filtry, grzyby powróciły do naszych lasów.

Smog nad Górnym Przedmieściem

Pan Mieczysław nie potrafi precyzyjnie podać przyczyny obecnego braku grzybów. Zastanawia się, czy nie jest to przypadkiem sprawa smogu, efektu spalania przez mieszkańców Myślenic i okolic miasta węgla i śmieci w domowych piecach. - Kiedy wychodzę w zimie na balkon swojego mieszkania na czwartym piętrze w bloku na Osiedlu Tysiąclecia i spojrzę w stronę Górnego Przedmieścia, to widzę jeden wielki smog - twierdzi grzybiarz. - Na pewno nie pozostaje to bez wpływu na wysyp grzybów.

Pewną zapowiedzią tegorocznego nieurodzaju był jesienny wysyp ubiegłego roku, a w zasadzie jego brak. Grzybiarze skarżyli się, że okres, który powinien obfitować w grzyby, był ich pozbawiony.

Targ przy Kilińskiego wskaźnikiem

Tego, czy grzyby są w lasach czy ich nie ma i czy w związku z tym wybrać się, czy nie na grzybobranie, myśleniczanie mogą dowiedzieć się odwiedzając targ na ulicy Kilińskiego. Jeśli grzyby są w lesie, są także na prowizorycznych stoiskach, kiedy ich nie ma - handlarki bezradnie rozkładają ręce.

- W tym roku nie ma grzybów, wygląda na to, że będzie to rok bez grzybów, chodzimy po lesie, szukamy, ale bez efektów - mówi jedna z handlujących. Pytana przez nas o to, jaki może być powód nieurodzaju mówi, że być może przyczyną jest panująca w lesie susza.

Pan Adam, mieszkaniec Myślenic uwielbia zbierać grzyby. Czyni to przeważnie w towarzystwie swojej żony. - Odwiedziłem w tym roku las już kilkakrotnie, ale jedynym owocem tych wypraw były … borówki, grzybów nie uświadczył - mówi doświadczony grzybiarz.

Gdzie te kilogramy prawdziwków?

Pan Mieczysław Ambroży z rozrzewnieniem wspomina nieodległe czasy. - Nie dalej jak rok temu o tej porze ze "swoich" grzybowisk przynosiłem do domu kilogramy dorodnych prawdziwków. Gdzie one dzisiaj są? W tamtym roku podarowaliśmy lub odsprzedali znajomym ponad 400 słoików z grzybami marynowanymi, kiszonymi. Dzisiaj widzę, że o powtórzeniu tego wyniku mowy być nie może.

Brak wysypu grzybów dotyka nie tylko lasy położone na terenie powiatu myślenic-kiego. Grzybiarze, którzy rok rocznie tradycyjnie zapuszczają się w lasy babiogórskie, też narzekają. - Mam kolegów, którzy byli już w tym roku pod Babią Górą i nie zebrali nic - mówi Ambroży. - Turysta odwiedzający myślenickie Zarabie, który zjeździł całą Polskę wzdłuż i wszerz twierdzi, że nie ma handlujących grzybami w pobliżu dróg. Wygląda na to, że nie tylko nasi grzybiarze mają problem.

Czekanie na deszcz (ulewny)

Grzybiarze czekają na deszcz. Mówią, że kiedy spadnie, ale taki ulewny, obfity, i kiedy potem zaświeci słońce, być może grzyby pojawią się w miejscowych lasach.

Przy okazji Mieczysław Ambroży, także wytrawny myśliwy, ostrzega grzybiarzy przez kleszczami i … wilkami. - Tych pierwszych jest w lasach o wiele więcej, niż grzybów - ostrzega Ambroży.

- Grzybiarze powinni się przed nimi zabezpieczać, ubierać na głowę czapki, do tego długie spodnie oraz wysokie skarpetki. Co do wilków, to pojawiły sie one w lasach powiatu myślenickiego i choć podejrzewam, że na widok człowieka wilk będzie uciekał, należy być czujnym!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski