Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspirowana szlifem diamentu

(JM)
Sprzedaż tego samochodu rozpocznie się z początkiem 2017 roku
Sprzedaż tego samochodu rozpocznie się z początkiem 2017 roku Fot. TOYOTA
Toyota C-HR. Najnowsze modele Toyoty zwracają uwagę ultranowoczesną stylistyką. Należy do nich najnowszy Crossover C-HR, który krakowianie mogli zobaczyć 1 września, jako jedni z pierwszych, za sprawą firmy Anwa, dilera Toyoty.

Nadwozie auta zaprojektowane według koncepcji stylistycznej Sensual Speed-Cross nawiązuje do szlifowanego diamentu. Model C-HR dysponuje hybrydowym układem napędowym najnowszej generacji, dzięki któremu emisja CO2 wynosi 85 g/km, zaś zużycie paliwa 3,7 l/100 km, co jest poziomem nie do pobicia w tym segmencie aut. - Nowy hybrydowy układ napędowy, który C-HR dzieli z nowym Priusem, zapewnia moc 122 KM - mówi Tomasz Niedojadło, przedstawiciel Toyoty Anwa, która jako jedyna sprowadziła auto do Krakowa. - Prius jest przy tym lżejszy, bardziej efektywny i ma większą wydajność, niż jego poprzednik trzeciej generacji. Sprawność cieplna silnika została podniesiona do 40 proc. To rekordowo wysoka wydajność dla jednostki benzynowej. Toyota C-HR jest też dostępna z nowym silnikiem 1,2 Turbo o mocy 116 KM (85 kW) i momencie obrotowym 185 Nm, który zadebiutował w modelu Auris. Silnik ten wykazuje się średnim zużyciem paliwa na poziomie 5,7 l/100 km.

Nabywcy będą mieli do wyboru 6-stopniową manualną skrzynię biegów lub bezstopniową przekładnię CVT, zaprojektowaną pod kątem szybkości reagowania.

Toyota C-HR jest jednym z największych crossoverów, pod względem wymiarów zewnętrznych zbliżonym do Nissana Quashquai czy Renault Kadjar. Ma przy tym duży bagażnik o pojemności typowej dla aut kompaktowych - 377 l to o 17 l więcej, niż w Toyocie Auris hatchback.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski