Była pani premier najpierw potwierdziła słuszność zmian personalnych, jakie przeprowadzono ostatnio w TVP. Żałując odejścia Piotra Kraśki, Justyny Dobrosz-Oracz i Karoliny Lewickiej, Ewa Kopacz przyznała wprost, że byli to dziennikarze, „z którymi nam, politykom, rozmawiało się bardzo dobrze”.
Jeszcze bardziej była pani premier zaimponowała mi szczerością, kiedy to, krytykując premier Beatę Szydło za „niesamodzielność”, przyznała, że ona przeciwnie, rządząc, „podejmowała decyzje samodzielnie”. Ergo - przyznała się, że to właśnie ona ponosi winę za ostatni wynik wyborczy PO.
Zastanawia mnie więc tylko jedno. Czy decyzję o zaproszeniu Ewy Kopacz TVP podjęła samodzielnie, czy też w tej intrydze maczał jednak palce Grzegorz Schetyna?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?