Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak na dzikiego stworka postać miła w obejściu

Grzegorz Tabasz
Dostałem zdjęcie z czyszczenia dużych budek lęgowych dla ptaków. W jednej z nich spała popielica. Zwinięta w kłębek, przykryta puszystym ogonkiem, zagrzebana w stosie suchych liści. Z porządków nici, budkę delikatnie zamknięto. Nich śpi spokojnie.

Popielica to sympatyczny zwierzak. Miły pyszczek zdobią prawie nagie, zaokrąglone uszy. Piękne czarne oczy są okolone ciemnym włosem przez co wydają się znacznie większe niż w rzeczywistości. Aksamitnie, miłe w dotyku szare futerko. Bez problemu zmieści się na dłoni a z wyprostowanym ogonkiem sięgnie łokcia. Porusza się z niebywałą gracją. Ostre pazurki i wilgotne podeszwy stóp pozwalają na wspinaczkę po pionowych ścianach.

Jak na dzikiego stworka jest wyjątkowo miła w obejściu. Od czasu, gdy nastała moda na domy blisko lasu spotkania z popielicami stały się częste. Zwierzaki nie pytając właścicieli o zgodę wprowadzają się latem na strych całą rodziną. Odwiedziny wesołych urwisów kończą się jesienią, kiedy otłuszczone popielice zapadają w głęboki sen. Ważą wówczas o połowę więcej niż wiosną i przypominają krągłego grubaska.

Gdyby w takim stanie zmierzyć im temperaturę, to termometr pokazałby ledwo kilka stopni wyżej zera. Serce pracuje leniwie a przerwa pomiędzy oddechami wydłuża się do dwóch, trzech kwadransów. Zwierzak powoli spala zapasy nagromadzonego tłuszczu i w takim stanie czeka następnej wiosny. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wyjdzie na świat pod koniec kwietnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski