MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jan Paweł II miał zginąć

G
Za kilka dni, 17 maja, Instytut Pamięci Narodowej zaprezentuje swoją najnowszą, długo oczekiwaną publikację zawierającą protokoły zeznań złożonych przed włoskim sądem przez Ali Agcę, zamachowca, który 30 lat temu strzelał do Jana Pawła II na placu św. Piotra.

HISTORIA. IPN wydał książkę z obszernymi fragmentami zeznań Ali Agcy.

Publikacja nosząca tytuł "Papież musiał zginąć. Wyjaśnienia Ali Agcy" liczy 600 stron. Wstęp napisał dr Andrzej Grajewski, jednym z recenzentów był dr Filip Musiał z krakowskiego oddziału IPN.

Pion śledczy katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej od kwietnia 2006 r. prowadzi śledztwo w sprawie zamachu na życie Jana Pawła II. Jego najważniejszym celem było ustalenie okoliczności przygotowań do zamachu, opisanie jego przebiegu oraz ujawnienie działań dezinformacyjnych, mających na celu ukrycie mocodawców Agcy. Na potrzeby śledztwa, które prowadzi prokurator Michał Skwara, zwrócono się do przedstawicieli włoskiego wymiaru sprawiedliwości z prośbą o udostępnienie protokołów zeznań Ali Agcy złożonych przed włoskim sądem. Protokoły - prawie 3 tysiące stron - zostały przetłumaczone i przeanalizowane. Są tam nie tylko zeznania Agcy, ale również wyjaśnienia Bułgara Siergieja Antonowa oraz Turków: Omara Bagci, który miał dostarczyć Agcy broń, i Musy Celebiego. Zostali oni w tzw. procesie bułgarskim uniewinnieni.

Jak mówi prok. Ewa Koj, naczelnik pionu śledczego katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, do publikacji wybrano te fragmenty zeznań, które bezpośrednio dotyczą zamachu na Jana Pawła II. Jest tam też wiele wątków dotyczących sposobów działania służb specjalnych kilku państw i siatki szpiegowskiej stworzonej wokół Watykanu. - Zrezygnowaliśmy ze zdjęć, gdyż książka stałaby się zbyt obszerna - mówi prok. Koj.

Dlaczego w publikacji nie ma wszystkich dokumentów, jakie katowicki IPN otrzymał z Włoch? - Nie udało się wszystkiego przetłumaczyć, mamy ograniczenia finansowe. Nie wykluczam, że ktoś kiedyś uzna, że trzeba będzie to zrobić i wtedy znajdą się pieniądze na przetłumaczenie pozostałych materiałów - odpowiada prok. Ewa Koj.

Publikacja nie zamyka prowadzonego w katowickim IPN śledztwa. - Nie można go na obecnym etapie zakończyć dlatego, że ciągle prowadzony jest wątek badania działań dezinformacyjnych, który dotyczy polskich służb specjalnych. Ciągle pojawiają się nowe dla nas dokumenty, będące konsekwencją porządkowania pewnych spraw. Dlatego śledztwo trwa. Mimo to przygotowaliśmy tę publikację, bo uważamy, że w 30. rocznicę zamachu powinniśmy dać Polakom możliwość zapoznania się z istotnymi materiałami zebranymi w toku tego śledztwa - mówi prok. Ewa Koj.

Dwa lata temu mówiło się nieoficjalnie, że katowicki IPN zamierza przesłuchać samego Ali Agcę. Prok. Koj zdementowała te informacje. Jak stwierdza, nie wie, gdzie przebywa i co robi dzisiaj zamachowiec.

Ali Agca spędził we włoskich więzieniach prawie dwadzieścia lat. Pięć kolejnych odsiedział w Turcji.

Po wyjściu z więzienia, w styczniu ub. roku, Ali Agca ogłosił publicznie, że otrzymał intratne finansowo propozycje napisania wspomnień. Mówił też, że poproszono go o współudział w napisaniu scenariusza filmu, którego byłby główną postacią. - To, co on ma dzisiaj do powiedzenia, nie ma żadnego znaczenia. Już tak wiele różnych rzeczy opowiedział po tym, jak złożył te wyjaśnienia, że czegokolwiek by dzisiaj nie powiedział, jakiejkolwiek wersji by nie przedstawił, nie będzie to wiarygodne - tak prok. Ewa Koj komentuje wypowiedzi Ali Agcy ze stycznia ub. roku. (G)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski