Jedyny problem - nieproszeni goście

Robert Dudek (z prawej) i jego brat Krzysztof Fot. Maciej Hołuj

Na jakim etapie znajduje się w chwili obecnej remont wieży?

- Wykonaliśmy już deskowanie wieży, to znaczy zastąpili stare, zgniłe deski nowymi oraz rozpoczęliśmy układanie nowej blachy miedzianej, pokrywającej dach. W gotowości czeka kula, która poddana została złoceniu w jednej z zaprzyjaźnionych z nami firm krakowskich. Gotowy jest już także krzyż wieńczący wieżę. Został wcześniej wyczyszczony oraz pomalowany.

- Ilu ludzi pracuje obecnie przy odrestaurowaniu wieży?

- Siedmiu, wraz ze mną i moim bratem Krzysztofem, który jest współwłaścicielem naszej firmy.

- Czy podczas dotychczasowych prac natrafiliście na jakieś szczególne trudności?

- Jeśli chodzi o trudności techniczne, to nie. Mamy natomiast problem z obcymi ludźmi, którzy pod osłoną nocy i pod wpływem alkoholu wchodzą na rusztowania.

- Skąd wiadomo, że wchodzą?

- Świadczą o tym zdjęcia z monitoringu. Niestety, jest zbyt ciemno, aby przyjrzeć się dokładnie twarzom i zidentyfikować wchodzących. Jest to problem, z którym tu, w Myślenicach, spotkamy się po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. Jest to nie tylko bardzo niebezpieczne dla samych wchodzących, ale także dla wykonanych już prac, które mogą ulec przypadkowemu zniszczeniu.

- Kiedy dobiegnie końca krycie dachu blachą?

- Jeśli nie zajadą nieprzewidziane okoliczności i naszych planów nie pokrzyżuje aura, to myślę, że krycie blachą samej iglicy zakończymy jeszcze w tym tygodniu.

- Co dalej? Jakie prace w następnej kolejności?

- Będziemy montować kulę i krzyż, następnie demontować rusztowanie otaczające iglicę. Potem zajmiemy się czterema mniejszymi wieżyczkami i okalającym je dachem. Równolegle prowadzić będziemy prace konserwatorskie części ceglanej.

- Jaką techniką odbywa się krycie drewnianego poszycia dachu wieży?

- Jest to powszechnie stosowana technika na tzw. rąbek stojący podwójny. Tłumaczenie zawiłości technicznych nie ma chyba sensu, ale mogę zapewnić, że jest to bardzo dobra, sprawdzona technika.

- Kiedy planowane jest zakończenie prac?

- Myślę, że za dwa miesiące. Pod warunkiem oczywiście, że dopisze pogoda. Jeśli uda nam się skończyć wcześniej, będzie to miła niespodzianka, której notabene nie wykluczam.

(MH)