Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka słów o turkuciu

Grzegorz Tabasz
Takiej ilości owadów nie widziałem nigdy w życiu. Kłębowiska owadów, które można było zganiać łopatą. Zamieszkały pod folią do ściółkowania. Cisza, ciepło, wilgotno. I sypka ziemia do drążenia korytarz.

FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście

Turkuć to okazały owad brązowej barwy. Mieszka w podziemnych korytarzach, skąd bywa wykopywany przy pracach polowych. Wygląda niesamowicie. Przypomina karalucha czy może bardzie świerszcza grubości kciuka.

Masywne, obłe ciało zdobią długie czułki i widlaste wyrostki na końcu odwłoka. Do tego skrzydła złożone wzdłuż ciała, które nawiasem mówiąc, bardzo rzadko służą do lotu. Jeśli miałbym go do kogoś porównać, to do rycerza w ciężkiej, średniowiecznej płytowej zbroi.

Przednia para odnóży zamieniła się w mocne, znakomicie funkcjonujące łopatki. Owad z łatwością drąży korytarze średnicy dwóch palców dorosłego mężczyzny. Szybko porusza się w przód i tył. Z obyczajów przypomina zwyczajnego kreta, który tak jak i on kopie podziemne galerie.

Turkuć doskonale sprawdza się w roli rodzica. Pani turkuciowa skrupulatnie kopie mieszkanko dla przyszłego potomstwa. Potem starannie umacnia ściany. Wreszcie znosi jaja i zapewnia pełna obsługę. Wietrzy, doświetla, czyści z pleśni. Młode żerują przez długi czas pod jej opieką korzystając z wykopanych przez rodzicielkę korytarzy.

O najmniejszych objawach kanibalizmu, które przydarzają się w świecie owadów, nie ma mowy. Do rozstania dochodzi po długich tygodniach, kiedy młode turkucie nabiorą krzepy i zaczynają kopać własne norki. Pan turkuć to wspaniały śpiewak, ale to już następna historia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski