Przeszłości? Pokazałem gościom osiedle im. Pileckiego sąsiadujące z byłym obozem Auschwitz, „wyzwolonym przez Armię Czerwoną”. Opowiedziałem, kim był rotmistrz i dlaczego został zamordowany – z woli „wyzwolicieli”.
Potem przedreptaliśmy 300 metrów, do bloku 14. Auschwitz, w którym Rosjanie mają od zeszłego roku nową wystawę sławiącą „wyzwolicieli”. Wcześniej – od 1961 roku! – była tu wystawa sowiecka. Teraz jest postsowiecka. Rosjanom nigdy nie chodziło o to, byśmy byli wdzięczni sołdatom ginącym masowo w boju z Niemcami. Mamy być wdzięczni Rosji Wyzwolicielce.
Tej samej, która na pół wieku wyzwoliła nas z majątków i wolności, mordowała naszych bohaterów. Z Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi, Czech, Słowacji, Węgier... Do dziś nie chce ich uznać za ofiary zbrodniczego reżimu. Oprawców ma za gierojów. Sławi ich w muzeach, na pomnikach, podczas defilad, w podręcznikach.
Większość ogłupianych propagandą Rosjan ocenia pozytywnie pakt Ribbentrop- -Mołotow i uważa, że wejście Sowietów do Polski we wrześniu 1939 r. było „pokojową interwencją w celu ochrony Białorusinów i Ukraińców, którzy ochoczo wstąpili do ZSRS.”. Cztery lata temu na pytanie, „dlaczego Putin nie powinien przepraszać za Katyń”, prawie połowa odpowiedziała: „Bo to zrobili hitlerowcy”.
Kazano nam ignorować takie „różnice poglądów”. Może za sprawą buntu Ukrainy i aneksji Krymu świat uzna w końcu, że nie wolno nazywać „różnicami” wierutnego, fundamentalnego kłamstwa. Na kłamstwie nie można budować przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?