Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM
W tym wzorze moc to możność zrobienia czegoś, a polityka to wskazanie tych rzeczy, które trzeba zrobić, i dopilnowanie tego, by coś zostało dobrze zrobione. Tymczasem dziś, w zglobalizowanym świecie, moc hula sobie bezkarnie, gdzie chce, robi, co chce, nie bacząc na okoliczności. Moc jest chciwa i przedsiębiorcza. Gdy poczuje zapach zysku, jest w stanie przerzucić swoje zainteresowanie z jednej półkuli na drugą. Może z godziny na godzinę zlikwidować swoje interesy w punkcie A, i błyskawicznie pojawić się w punkcie B. Palpitacje, jakie przeżywa szwajcarska waluta, są dobrą ilustracją hulania mocy. Wszystko to nie może się dobrze skończyć. Ratowanie światowej stabilności przez drukowanie pieniędzy jest potęgowaniem fikcji. Gdy miałem 12 lat zbudowałem z kolegą klatkę na króliki. A właściwie próbowaliśmy ją zbudować. Nie mieliśmy pojęcia o budowaniu klatek, więc to, co nam wyszło chwiało się i rozlatywało. Próbowaliśmy to jakoś wzmacniać, dodawaliśmy kolejne łaty i wzmocnienia, ale nic to nie pomogło. Klatka rozleciała się z hukiem, tym większym, im więcej łatek tam daliśmy. Gdyby tamta przygodę przełożyć na język profesora Baumana, to można powiedzieć, że mieliśmy jakąś moc, ale nie starczyło nam polityki. Nie chcę wcale sugerować, że próba ratowania światowej gospodarki jest tym samym, co próba budowania klatki. Ta klatka jest. I właśnie się rozpada. A królikami jesteśmy my.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?