Jak utrzymują eksperci BCC, nowe prawo spowoduje usuwanie poza nawias oficjalnego zatrudnienia osoby bez kwalifikacji, które nie będą w stanie zarobić na utrzymanie swojego stanowiska pracy w wielu małych firmach, działających na lokalnych rynkach. BCC przekonuje, że w dyskusji o płacy minimalnej powinno się brać pod uwagę uwarunkowania w poszczególnych regionach kraju.
Negatywna ocena skutków podwyższenia płacy minimalnej w 2017 roku powyżej „konieczności ustawowej“, wynika także z faktu, iż nominalny wzrost płacy minimalnej w ostatnich dziesięciu latach wyniósł około 105 proc. W tym okresie inflacja wyniosła około 25 proc., zatem realny wzrost płacy minimalnej to mniej więcej 80 proc.
W 2015 roku proporcja płacy minimalnej do średniego wynagrodzenia to wyniosła mniej więcej 45 proc., a więc powyżej przeciętnej dla tych państw europejskich, które w ogóle wyznaczają płacę minimalną. Od półtora roku mamy w Polsce deflację, która prawdopodobnie potrwa jeszcze szereg miesięcy, zatem podnoszenie minimalnego wynagrodzenia będzie w sposób nieuzasadniony wykraczać poza jego charakter socjalny, zmniejszający ryzyko pogorszenia sytuacji materialnej osób zatrudnionych za minimalne wynagrodzenie, ze względu na wzrost cen.
Wskaźnik wzrostu PKB za I kwartał 2016 jest ujemny, co stanowi poważne ostrzeżenie przed przyjmowaniem nazbyt optymistycznej, rządowej prognozy wzrostu gospodarczego na przyszły rok. Wymaga to - jak przekonuje BCC - ostrożniejszego i bardziej konserwatywnego planowania płac przez przedsiębiorców w wielu firmach, szczególnie tych słabszych rynkowo, mających niepewną perspektywę sprzedaży dóbr i usług w 2017 roku. Dodatkowo obciążenia, wynikające z ewentualnej, przyszłorocznej podwyżki minimalnego wynagrodzenia wzrosną, tak dla firm, jak i całej gospodarki, w związku z powiązaniem z nią tempa waloryzacji obligatoryjnej stawki godzinowej za pracę.
Ze względu na przewidywane duże napięcia w budżecie państwa w 2017 roku, a także utrzymującą się deflację oraz przewidywany bardzo niski poziom inflacji w bieżącym i 2017 roku, wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2017 roku powinien wynieść nie więcej niż wynika to z ustawowego algorytmu, czyli 0.24 proc. Jednocześnie BCC zgadza się z rządowym zamiarem jednorazowego, kwotowego zwiększenia najniższych świadczeń rentowo-emerytalnych pod warunkiem, że nie zagrozi to stabilności finansów publicznych.
BCC nie uważa za zasadne przedstawienia propozycji dotyczącego wzrostu wynagrodzeń w 2017 roku, ponieważ wysokość ta będzie stanowić przede wszystkim wypadkową indywidualnych decyzji podmiotów gospodarczych działających na terenie Polski. Jeżeli chodzi o propozycję dotyczącą wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, stanowisko BCC uzależnione ma być od możliwości budżetowych państwa oraz proponowanej na tej podstawie przez ministra finansów ewentualnej zmiany wielkości ogólnego funduszu wynagrodzeń sfery budżetowej.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?