Kobiety na ulice

Poniedziałek

"100 proc. pociągów w Palermo na Sycylii odjeżdża i przyjeżdża ze spóźnieniem" - donosi Polska Agencja Prasowa - "Na drugim miejscu jest dworzec Termini w Rzymie, gdzie spóźnia się 71 proc. pociągów". Nie udało nam się zbudować Drugiej Polski, ani Drugiej Japonii, ani nawet Drugiej Irlandii, ale byliśmy od tego o krok i obawiam się, że nie ustajemy w staraniach. Życzę niepowodzenia.

Wtorek

Dzień Kobiet. Z tej okazji każdy może powiedzieć coś ciekawego na temat kobiet, ale oczywiście same kobiety mają pierwszeństwo. Pierwsza ciekawa wypowiedź, na jaką trafiłem, jest autorstwa dr Agnieszki Janiak-Jasińskiej z Uniwersytetu Warszawskiego, która stwierdziła, że w szkolnych podręcznikach do historii jest... za mało kobiet. Druga ciekawostka to hasło, pod jakim demonstrowały w tym roku feministki w Paryżu: "Kobiety na ulicy! Ulice dla kobiet!". Trzeba przyznać, że do głowy by mi nie przyszło ani jedno, ani drugie.

Środa

W związku ze sporem na temat tego, czy prezydent powinien zaprosić gen. Jaruzelskiego do polskiej delegacji jadącej do Rzymu na beatyfikację JP II, przeprowadzono badanie opinii publicznej. Ponad połowa była za wyjazdem generała, a jedna trzecia przeciw. Niestety, nie zapytano, ilu Polaków chce, by generał wrócił. Były I sekretarz PZPR też to chyba zauważył i na wszelki wypadek zapowiedział, że nie pojedzie.

Czwartek

Szefowa publicznego radia NPR w Stanach Zjednoczonych (tak, mają takie!) podała się do dymisji, gdy opublikowano nagrania wykazujące, że jej zastępca - zbierający fundusze dla rozgłośni - kusił potencjalnych darczyńców zdradzając swoje preferencje polityczne. U nas byłoby to nie do pomyślenia. Po pierwsze, preferencje władz mediów publicznych są powszechnie znane i z tego powodu miejsce w owych władzach się dostaje, a nie traci. Przynajmniej nie dobrowolnie. Po drugie, owych preferencji używa się jako wskazówki do wydawania publicznych pieniędzy, a nie do zbierania ich na rzecz publicznej firmy. Po trzecie, jeśli USA nie zniesie wiz dla Polaków, to nigdy się nie dowie jak to powinno hulać.

Piątek

W tym tygodniu - na skutek awarii - w Bundestagu nie było prądu. Okazało się, że z tego powodu, oprócz innych rzeczy, nie działały także toalety. Zaprawdę powiadam wam: z powodu naszego zamiłowania do wysokich technologii pewnego dnia nieźle wdepniemy.

No to miłego weekendu.