Kocmyrzów-Luborzyca. Uciekał przed pościgiem policyjnym. Przewodnik psa pomógł go dopaść w tunelu na warzywa

Zdarzenie miało miejsce 26 sierpnia. Wówczas mundurowi z Komisariatu Policji w Słomnikach patrolowali rejon jednej z miejscowości w gminie Kocmyrzów-Luborzyca. Było tuż po północy, gdy funkcjonariusze chcieli zatrzymać do kontroli drogowej samochód skoda. Jednak kierujący pojazdem na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył.

Policjanci ruszyli w pościg za uciekinierem, który pędził przez kolejne miejscowości próbując zgubić ścigających go mundurowych. W końcu, w rejonie jednej z ulic w Nowej Hucie kierowca skody utracił panowanie nad pojazdem, uderzył w betonowe krawężniki, po czym porzucił uszkodzony samochód i pieszo kontynuował ucieczkę poprzez pobliskie pola. Wówczas do akcji włączył się będący „na wolnym” policyjny przewodnik psa służbowego sierż. Przemysław Poświat - informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Funkcjonariusz z Krakowa przejeżdżając w tym rejonie był świadkiem całej sytuacji. Nie tracąc ani sekundy pobiegł przez pola za 25-latkiem.

Po krótkim pościgu sierż. Poświat złapał zbiega, kiedy ten akurat próbował schować się do foliowego tunelu na warzywa. Policjant obezwładnił mężczyznę, przywołał policyjny patrol, który w tym momencie dobiegał na miejsce i przekazał im 25-letniego mieszkańca Krakowa - relacjonuje rzecznik policji.

Jak się okazało kierowca skody ucieka z obawy przed umieszczeniem go w zakładu karnego, bo czeka na niego czteromiesięczna kara więzienia. Policjanci sprawdzili uciekiniera w policyjnej bazie i ujawnili, że 25-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Został zatrzymany, a następnie przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zaległą karę więzienia.

Policjanci podają, że 25-latek odpowie także karnie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej - to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Natomiast za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie mniejszej niż 1500 złotych. Musi liczyć się także z zakazem prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 6 miesięcy.

Krakowski funkcjonariusz sierż. Przemysław Poświat udowodnił, że policjantem jest się zawsze. Sprawnie i zdecydowanie dołączył do akcji zatrzymania pirata drogowego.

Wojna na Ukrainie. Strefa zero: gdy jesteś bliżej orków niż swoich