Kolejne pomysły na zablokowanie podwyżek

UŻYTKOWANIE WIECZYSTE. Tym razem Ministerstwo Gospodarki chce pomóc przedsiębiorcom

A jeszcze rok temu gminy mogły dowolnie podnosić opłaty za użytkowanie wieczyste. Jeżeli wartość nieruchomości wzrosła kilkakrotnie, to kilkakrotnie rosła też wysokość rocznej opłaty. Najbardziej odczuwalne były podwyżki wtedy, kiedy lawinowo rosły ceny gruntów w Polsce. Pierwsza fala takiego wzrostu przypadła na drugą połowę lat 90. ubiegłego stulecia, druga fala wzrostów przyszła tuż po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej.

Teraz ten wzrost jest raczej niewielki, ale ciągle zdarza się, że w jakichś rejonach, zwłaszcza w dużych miastach, a więc i w Krakowie, ceny działek jednak rosną, więc i opłaty są również aktualizowane.

Obecnie obowiązujące przepisy znacznie ograniczają możliwości samorządów. Jeśli np. ktoś w ubiegłym roku płacił 100 zł, a na ten rok ustalono mu opłatę w wysokości 1 tys. zł, to taka podwyżka jest rozłożona na trzy lata. W pierwszym roku należna opłata to 200 zł, w drugim - 600 zł, a dopiero w trzecim 1 tys. zł.

Według wielu samorządowców, takie ograniczenia są sprzeczne z konstytucją, bo zmniejszają gminom dochody bez ich zgody i bez rekompensaty utraconych dochodów. I wszystko wskazuje na to, że sprawą zajmie się Trybunał Konstytucyjny.

Tymczasem najnowsza propozycja Ministerstwa Gospodarki jeszcze bardziej ingeruje w zasady ustalania opłat za użytkowanie wieczyste. MG proponuje, by podwyżka nie mogła być wyższa niż dwukrotność dotychczasowej stawki. I to bez względu na to, czy wartość nieruchomości wzrosła o więcej niż 100 proc. Druga propozycja ograniczeń podwyżek jest jeszcze bardziej niekorzystna dla samorządowych budżetów, gdyż dotyczy wprowadzenia możliwości podnoszenia opłat nie częściej niż co 10 lat.

Grzegorz Skowron