Gdowska hala na kilka dni zamieniła się w… miasteczko, w którym funkcjonował m.in. bank, sklepy, redakcja, zakłady usługowe i produkcyjne. W sumie koloniści mogli się zapoznać z 50 zawodami – najciekawszy trudno było wybrać, za najmniej atrakcyjne uznali prowadzenie księgowości. Koloniści pracowali i zarabiali pieniądze – waluta była wyjątkowa: grosz gdowski. W ciągu dnia mogli się wzbogacić o 45 groszy gdowskich, z których jednak 20 przeznaczono na podatki.
Sklep marzeń i sklep kusiciela
Niektórzy oszczędzali i zyskiwali na tym, inni woleli od razu wydać majątek w „Sklepie marzeń”, bądź „Sklepie kusiciela”, oferującego oczywiście słodycze. Ich ceny dostosowane były do zarobków – w ostatnim dniu kolonii na wyprzedaży wszystko kosztowało zaledwie 1 grosz. Podobnie umiarkowane były ceny w Sklepie Marzeń, gdzie można było kupić zabawki.
Jednym, jak np. Leonowi, najbardziej podobało się…. wszystko, a zwłaszcza to, że mógł zarobić pieniądze – innym – jak Radkowi, Zoi, Gabrysi, Alicji i Ani - że mogły namalować obrazy i zabrać je do domu. Na stoisku akustyka chłopcy pasjonowali się dobieraniem i „manewrowaniem” dźwiękami, dziewczynki chętnie pobierały lekcje u doświadczonej hafciarki.
Wszyscy pomagali paniom fryzjerkom w tworzeniu fryzur, animatorkom w malowaniu twarzy itp. itd. Wielu najmłodszych zajmowało się mediami – były wywiady, nagrania i codzienna gazetka, nad którymi czuwała ekipa z Centrum Kultury, zaprawiona w dziennikarskich bojach, bo czuwająca nad portalem i kwartalnikiem Mój Gdów.
- Dobrze bawię się w tym studio. Dużo się dowiedziałem. Są mikrofony, aparat i kamera. Jest jak w prawdziwej telewizji. Ta pani nam wszystko fajnie tłumaczy. Fajne to jest... Jak by było więcej takich zajęć, to bym na nie przychodził i nie chodził do szkoły wtedy – deklaruje Franek.
Dzieci zgłębiały tajniki wielu zawodów
Młodzi zgłębiali też tajniki zawodów medycznych. Dzieciaki wspólnie z higienistką stomatologiczną czyściły „takie wielkie zęby”, a zepsute łatały… plasteliną. Uczyły się udzielania pierwszej pomocy, była także przeprowadzana przez transplantolożkę z Zabrza operacja misia, która miała zwrócić uwagę młodocianych „asystentów” na problemy przeszczepów. Dzieci mogły pomagać strażakom, piekarzom, a nawet… detektywowi. Popołudnia poświęcone były na wypoczynek – spacery i plażowanie.
Temu kilkudniowemu zamieszaniu „winna” jest Fundacja Plenerownia z Huciska, zajmująca się głównie upowszechnianiem dziedzictwa kulturowego oraz edukacją i animacją kulturalną. Jej prezes Katarzyna Zarzycka, skusiła się na proponowany temat, bo idea projektu dofinansowanego przez Fundację Banku Gospodarstwa Krajowego w programie „Małe Miasto”- edycja VI – była jej bliska. Było o co walczyć, bo grant opiewał na ponad 240 tys. zł.
Wybrani do edukacyjnego projektu
- Na całą Polskę fundacja przyznała tylko 5 grantów, jesteśmy jedyni w Małopolsce i jedyni z gminy wiejskiej - mówi szefowa Plenerowni. - Baliśmy się trochę, jak poradzimy sobie ze 125 dzieciakami, ale dzięki wspaniałym instytucjom, przedsiębiorcom i wolontariuszom z różnych pokoleń, wszystko świetnie się udało. Dzieci podzieliliśmy na grupy, czuwało nad nimi 12 wychowawców.
W Gdowie wyczarowaliśmy miasteczko, gdzie dzieci uczyły się pracy, gospodarowania pieniędzmi, a przede wszystkim dobrze bawiły. Każdy dzień przebiegał pod innym hasłem, prezentował inne zawody. kładł nacisk na inne sprawy – przyrodę, kontakty, symbole. Ostatni, zakończony spotkaniem z rodzinami kolonistów i wójtem gminy Zbigniewem Wojasem – Dzień Sąsiada.
„Małe Miasto Gdów” będzie miało dla gminy swoisty dalszy ciąg – zapłacone przez dzieci podatki zostaną wykorzystane na ekologiczne zagospodarowanie okolic placu zabaw w Hucisku.
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Nowe punkty wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?