Grzegorz Dobosz, na specjalnie zorganizowanej konferencji podziękował osobom, które zbierały popisy poparcia pod jego kandydaturą Fot. (ALF)
NOWY SĄCZ. Jedenaście fałszywych podpisów i ponad sto nieprawidłowych numerów PESEL na listach poparcia kandydatów
Dyrektor Zięba zdradza w jaki sposób trafiła na ślady fałszerstwa. Otóż przy sprawdzaniu listy poparcia dla KWW Prawica znalazła imię i nazwisko swojej koleżanki i jej męża, wraz z prawidłowym adresem zamieszkania i numerem PESEL. Jej podejrzenia wzbudził jednak podpis, który nie przypominał oryginału.
- Zdecydowałam się pojechać do koleżanki, by potwierdzić albo zaprzeczyć moim podejrzeniom o dokonaniu przestępstwa. Zabrałam ze sobą listy i okazało się, że moja znajoma nie udzieliła poparcia tej partii - mówi Maria Zięba. Na liście znajdowały się także nazwiska innych osób zamieszkałych w Marcinkowicach. Po zweryfikowaniu nazwisk okazało się, że fałszerstwa dopuszczono się w przypadku jedenastu osób.
- Jest to przestępstwo, dlatego złożyłam wniosek w sądeckiej prokuraturze. Teraz sprawą zajmą się organy ścigania i to one ustalą, kto jest odpowiedzialny za fałszerstwo - zapewnia dyrektor sądeckiej PKW.
Odpowiadać za przestępstwo będą jednak osoby zbierające podpisy, a nie pełnomocnicy komitetów wyborczych. Grozi im kara grzywny lub ograniczenia wolności od trzech miesięcy do trzech lat.
- Będę się starał pomagać prokuraturze, jak tylko mogę, by dojść do tego, kto podłożył nam świnię. Przykro, że sprawa dotyczy powiatu nowosądeckiego - mówi Krzysztof Hollender, przedstawiciel KWW Prawica z Gorlic. - Zebraliśmy ponad pięć tysięcy podpisów, więc te sfałszowane nie powodują skreślenia naszej listy. Jednak sprawa nie rysuje pozytywnego wizerunku naszej partii - dodaje.
Podobnie uważa Grzegorz Dobosz, kandydat Platformy Obywatelskiej na senatora w okręgu nr 37 obejmującym swoim zasięgiem powiat nowosądecki i gorlicki. Na listach z podpisami popierającymi jego osobę w ponad stu pozycjach nie zgadzał się numer PESEL z pozostałymi danymi.
- W tydzień zebraliśmy ponad cztery tysiące podpisów na wymagane dwa tysiące. Wielu ludzi było zaangażowanych w to zadanie i pragnę im podziękować - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej. - Być może część osób podawała numer PESEL z głowy i stąd te pomyłki. Tutaj nie ma mowy o fałszerstwie - zaznaczył. Dobosz zapowiedział, że będzie pomagał prokuraturze w ustaleniu, kto wpisywał błędne dane na listy poparcia pod jego nazwiskiem.
Sfałszowane nazwiska i błędy na listach KWW Prawica i Platformy Obywatelskiej nie powodują cofnięcia rejestracji komitetów. Oba złożyły w sądeckiej delegaturze PKW listy z wystarczającą ilością poprawnych podpisów.
Alicja Fałek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?