Pani profesor, broniąc się, zwróciła uwagę, że kazirodztwa nie popiera, a tylko podczas pewnej sesji naukowej relacjonowała zachodni stan badań w tej materii. Co jednak bardziej istotne, zaatakowała PiS za chęć ograniczania swobody badań naukowych. Przypominając przy okazji wcześniejsze wypowiedzi członków tej partii na temat badań nad tzw. gender.
– Debata naukowa musi odbywać się w sposób wolny – stwierdziła prof. Fuszara.
Ja tam na temat gender i kazirodztwa wypowiadać się nie będę, bo nie widzę najmniejszego sensu. Bardziej zastanawia mnie coś innego. Dlaczego badania naukowe, którymi najczęściej i najgłośniej szczycą się polscy naukowcy, dotyczą niemal wyłącznie jednej, i to dość specyficznej, sfery życia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?