Krzeszowice. Zagubione w czasie podróży ukraińskie dzieci same zostały w pociągu. Pomogli policjanci

FLESZ - Grzegorz Kuczyński o sytuacji na Ukrainie i przyszłości NATO

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 28 lutego po południu. Wówczas niecodzienne powiadomienie otrzymali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Krzeszowicach.

Kierownika pociągu relacji Kraków-Szczecin, który zatrzymał się na dworcu w Krzeszowicach powiadomił policjantów, że pociągiem podróżuje dwóch zdezorientowanych małoletnich chłopców z Ukrainy. Są bez opiekuna. Funkcjonariusze pojechali na dworzec, zabrali przerażone dzieci 13-latka i 6-latka do komisariatu, gdzie zaopiekowali się nimi - informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Funkcjonariusze zaczęli szukać pomocy. Udzieliły jej osoby z punktu pomocy uchodźcom z Ukrainy: nauczycielka delegowana do pracy przy uchodźcach, koordynator ds. uchodźców na terenie gminy Krzeszowice oraz pan Włodzimierz, obywatel Ukrainy, jako tłumacz.

W rozmowie z chłopcami policjanci ustalili, że dzieci pochodzą z rejonu Lwowa i podróżowali z mamą do Szczecina, gdzie mieszka i pracuje ich tata. Na dworcu w Krakowie rodzina rozdzieliła się w czasie pakowania bagaży. Matka pozostała na peronie po odjeździe pociągu - dodaje rzecznik policji.

Oficer dyżurny krzeszowickiej policji powiadomił o tym zdarzeniu policjantów z Komisariatu II Policji w Krakowie, którzy odnaleźli mamę zagubionych chłopców i dowieźli ją do komisariatu w Krzeszowicach, gdzie czekały jej dzieci. W tym czasie chłopcy otrzymali jedzenie i picie od funkcjonariuszy, a także zwiedziły komisariat.

Po przybyciu matki, rodzina udała się do Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Krzeszowicach, gdzie zaopiekowano się nimi i umożliwiono spędzenie nocy w dogodnych warunkach, a we wtorek wyruszyli szczęśliwe w dalszą podróż do Szczecina.