Książka mądra, ale nieczytana

Poniedziałek

Wielkanoc. Nic się nie dzieje, więc mediom pozostaje cytowanie wystąpień biskupów. Np. arcybiskup Sławoj Leszek Głódź stwierdził, że nie można mówić o „podziale w narodzie”, gdyż jego zdaniem „podziału nie ma, są zróżnicowane opinie”. Ciekawe, czy metropolita gdański tak kompletnie nie wie, co się dzieje w kraju, czy też jedynie nosi w sobie ogromną wiarę, że zaklęciami można zaczarować rzeczywistość? Nie wiem, która z tych możliwości jest groźniejsza.

Wtorek

Do września samorządy powinny przeprowadzić dekomunizację nazw polskich ulic. Tymczasem lud prosty, niechętny zmianie adresu bez zmiany miejsca zamieszkania, stawia opór nawet w najbardziej oczywistych przypadkach. Np. mieszkańcy Niegowej k. Częstochowy twierdzą, że ich ulica 22 Lipca nie ma nic wspólnego z ogłoszeniem Manifestu PKWN w 1944 roku, ale upamiętnia napoleońską konstytucję nadaną Księstwu Warszawskiemu. Jeszcze oryginalniejsi okazali się mieszkańcy Zielonej Góry, twierdząc, że ulica 22 Lipca w ich mieście przypomina o… zwycięstwie Bolesława Chrobrego nad Jarosławem Mądrym pod Wołyniem w roku 1018.

Środa

Opozycja najpierw dworowała sobie z rządu, że ten kwiatami i dobrą miną do złej gry witał powracającą na tarczy z Brukseli panią premier, a tymczasem sama zorganizowała podobne (choć bardziej spontaniczne) demonstracje na dworcach Trójmiasta i Warszawy na cześć Donalda Tuska, który przebywając poza Polską ciągle pozostaje najbardziej wyrazistą postacią opozycji w kraju. Za „jedyną wyrazistą twarz opozycji” uznał Tuska w Radiu Zet także szef BBN Paweł Soloch, co ogłosił z pewnym zadowoleniem; i to właśnie jest zabawne, bo pozycję Tuska w polskiej polityce podtrzymuje bynajmniej nie on sam, ale… usiłujący go zwalczać PiS.

Czwartek

W Krakowie ogłoszono zwycięzców konkursu Mądra Książka Roku, organizowanego m.in. przez UJ. Rywalizacja była ostra, niestety, Polacy nie tylko nie chcą czytać książek mądrych, ale po prostu żadnych. Biblioteka Narodowa ogłosiła właśnie, że w roku 2016 zaledwie 37 proc. osób powyżej 15. roku życia przeczytało chociaż jedną książkę.

Piątek

„Na żołnierzy stołecznego garnizonu spada wielki obowiązek strzeżenia popiersia prezydenta Lecha Kaczyńskiego” - ogłosił minister Macierewicz podczas święta Dowództwa Garnizonu Warszawa. Ponieważ liczba miejsc upamiętnienia śp. prezydenta RP jest duża i stale rośnie, a polska armia zawodowa jest nieliczna, wreszcie zrozumiałem, dlaczego szef MON powołał do życia Obronę Terytorialną. Nagroda Tygodnia.

No to miłego weekendu.